Gikiewicz nie zasłużył na taką krytykę? Feio go broni
Legia Warszawa w czwartkowy wieczór mierzyła się w ligowym klasyku z Widzewem Łódź. W pierwszej połowie goście ze stolicy strzelili dwie bramki, a przy trafieniu Marca Guala zdecydowanie nie popisał się Rafał Gikiewicz. Bramkarz Widzewa podał piłkę wprost pod nogi hiszpańskiego snajpera, a ten skorzystał ze znakomitej okazji i wpakował ją do siatki.
Dyspozycja Gikiewicza od miesięcy pozostawia wiele do życzenia. Dla niektórych jest wręcz jednym z najsłabszych bramkarzy w tym sezonie w całej Ekstraklasie.
Po meczu bramkarz Widzewa w emocjonalnych słowach odpowiedział na krytykę, która spada na jego oraz cały zespół. „Przestańcie hejtować, bo grupa ludzi siądzie przed komputerem i piszę bzdury, a mamy młodszych zawodników w szatni i wiem, jak oni to przeżywają, więc lodu na głowę, a jak trzeba to rozpęd i w ścianę, bo Widzew raz wygra, raz przegra”.
Zobacz również: Polskie ligi wzorem dla innych. „Zazdroszczą nam”
Bezpośrednio do sytuacji Gikiewicza odniósł się Goncalo Feio, który stanął w jego obronie. Uważa, że nie powinien być przesadnie krytykowany, gdyż w przeszłości wielokrotnie ratował Widzew.
„Goncalo Feio po konferencji do dziennikarzy zajmujących się Widzewem: Nie grillujcie Gikiewicza. Było dużo meczów, w których to on najbardziej pomagał drużynie.” – napisał dziennikarz Łukasz Olkowicz na portalu X.
Komentarze