Remis w Kielcach
Korona Kielce w sobotnie popołudnie podejmowała Górnika Zabrze w ramach 12. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Gospodarze chcieli zatrzymać na własnym terenie sensacyjnego lidera tabeli, który w ostatnich tygodniach imponuje formą. Zespół Michała Gasparika w czterech poprzednich meczach zdobył aż 10 punktów, potwierdzając, że ich pozycja w czołówce nie jest przypadkowa.
Żółto-Czerwoni natomiast przed przerwą reprezentacyjną ulegli Jagiellonii Białystok (1:3), jednak na własnym stadionie są w ostatnim czasie niezwykle skuteczni. Pod wodzą Jacka Zielińskiego kielczanie wygrali cztery kolejne spotkania u siebie, nie tracąc przy tym ani jednego gola. Górnik to obecnie najlepiej punktujący zespół na wyjazdach, obok Lecha Poznań.
Gospodarze mogli objąć prowadzenie już w 9. minucie, jednak Dawid Błanik nie wykorzystał rzutu karnego. Jego strzał z jedenastu metrów pewnie obronił Marcel Błanik. Kilka minut później Antonin był bliski szczęścia, ale jego mocne uderzenie zatrzymało się na słupku bramki Górnika.
W końcu Żółto-Czerwoni dopięli swego pod koniec pierwszej połowy. Po raz drugi w tym meczu sędzia Szymon Marciniak podyktował rzut karny dla Korony, a tym razem do piłki podszedł Martin Remacle. Belg zachował zimną krew i pewnym strzałem pokonał bramkarza rywali, zdobywając swoje drugie trafienie w tym sezonie.
Po przerwie obie drużyny miały swoje okazje. Gdy wydawało się, że trzy punkty zostaną w Kielcach, to remis gościom zapewnił w ostatniej minucie Rafał Janicki. Kielczanie awansowali na trzecią pozycję w tabeli i w następny weekend zmierzą się z GKS-em Katowice. Z kolei Górnicy w 13. kolejce zagrają u siebie z Jagiellonią Białystok.
Korona Kielce – Górnik Zabrze 1:1 (1:0)
1:0 Martin Remacle 45′ (k)
1:1 Rafał Janicki 90+4′