- W nocy 24 lutego Rosja dopuściła się agresji na Ukrainę
- W kraju został wprowadzony stan wojenny
- Z tego powodu zawieszono krajowe rozgrywki piłkarskie
W czasie wojny są rzeczy ważniejsze od piłki
W nocy 24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła atak na obiekty wojskowego oraz strategiczne na Ukrainie. Pretekstem Władimira Putina było uznanie niepodległości Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej i pomoc tamtejszej ludności. Przed nastaniem tego momentu prezydent Ukrainy – Wołodymyr Zełenski ogłosił wprowadzenie stanu wojennego na terenie całego kraju, co wiązało się między innymi z zawieszeniem wszelkich rozgrywek sportowych.
Początkowo spekulowano o możliwości kontynuowania zmagań piłkarskich przy pustych trybunach, ale rosyjska agresja mająca miejsce w minionych godzinach odwiodła skutecznie przedstawicieli tamtejszych klubów od forsowania swojego pomysłu. Przeczytać o tym możemy w krótkim komunikacie.
“W związku z wprowadzeniem na Ukrainie stanu wojennego mistrzostwa Ukrainy zostały zawieszone” – brzmi oświadczenie.
Premier-liha miała planowo wznowić swoje rozgrywki w nadchodzący weekend. W przeciągu najbliższych 30 dni na Ukrainie nie odbędzie się jednak żaden piłkarski mecz. Chyba że wprowadzony stan wojenny zostanie wcześniej zniesiony. Przed zawieszeniem rozgrywek liderem był Szachtar Donieck z 47 punktami.
Czytaj też: Roman Jaremczuk: Boję się aktualnej sytuacji na Ukrainie
Komentarze