Zakończyło się większość meczów 26. kolejki Bundesligi. Eintracht Frankfurt rozbił Union Berlin 5:2, Koeln niespodziewanie zremisował z Borussią Dortmund 2:2, a Werder Brema uległa Wolfsburgowi 1:2.
Eintracht Frankfurt – Union Berlin
Już w drugiej minucie Eintracht Frankfurt objął prowadzenie, po tym jak Andre Silva minął bramkarza i zapakował piłkę między słupki. Na odpowiedź nie trzeba było jednak długo czekać, bo chwilę później do wyrównania doprowadził Max Kruse. W 35. minucie kuriozalnym samobójem popisał się Andrich. Niemiec wycofał piłkę na pamięć do bramkarza, ale Luthe ustawiony był z boku bramki, dlatego Union ponownie przegrywał. Jeszcze do przerwy goście zostali ugodzeni przez Kosticia i Silvę, ale dublet skompletował Kruse.
Zdecydowanie mniej działo się po przerwie. Pierwszy gol w drugiej odsłonie spotkania padł dopiero w doliczonym czasie gry. W 92. minucie Timothy Chandler zamknął dobre podanie od Zuber i ustalił wynik spotkania na 5:2.
Koeln – Borussia Dortmund
Borussia Dortmund również bardzo szybko wyszła na prowadzenie. Już w trzeciej minucie wynik meczu otworzył będący w doskonałej formie Erling Haaland. Norweg otrzymał podanie od Cana i bez problemu wykończył akcję. Goście nie potrafili jednak pójść za ciosem, dlatego w 35. minucie Koeln doprowadziło do wyrównania. Bramkarza, uderzeniem z rzutu karnego pokonał Ondrej Duda.
Druga połowa również była niezwykle wyrównana. Tym razem jednak to Kozły objęły prowadzenie. W 65. minucie błąd defensywy Borussi wykorzystał Ismail Jakobs, który mocnym uderzeniem w okienko pokonał bezradnego Hitza. W 90. minucie gości uratował Erling Haaland. Norweg wykorzystał dogranie Knauffa i ustalił wynik meczu na 2:2.
Werder Brema – Wolfsburg
Obie drużyny postanowiły rozstrzygnąć mecz w pierwszej połowie. W dziewiątej minucie Wolfsburg wyszedł na prowadzenie po tym, jak dośrodkowanie chciał zablokować Sargent. Amerykanin niefortunnie skierował piłkę do własnej bramki. W 42. minucie prowadzenie podwyższył Weghorst. Holender przez błąd obrony znalazł się w sytuacji sam na sam i pewnym strzałem pokonał golkipera. Bramkę kontaktową dla Werderu Brema tuż przed przerwą zdobył Mohwald.
W drugiej połowie Wolfsburg kontrolował przebieg wydarzeń na boisku. Wilki stworzyły sobie kilka okazji, ale tym razem Koen Casteels nie dał się pokonać. Końcowy wynik to 1:2.
Komentarze