- Herve Renard jest otwarty na możliwość prowadzenia kobiecej kadry Francji
- Ma on zastąpić na tym stanowisku Corinne Diacre
- Kluczowe będzie dogadanie się w sprawie zakończenia współpracy z Arabią Saudyjską
Zaskakujący wybór Renarda
Herve Renard znalazł się na usta kibiców po pierwszej kolejce fazy grupowej zeszłorocznych mistrzostw świata w Katarze. Jego Arabia Saudyjska pokonała faworyzowaną Argentynę, a wideo przedstawiające jego przemowę w szatni w przerwie meczu było udostępniane we wszystkich mediach. Wynik tego spotkania nie przełożył się na późniejszy sukces, bowiem Arabia Saudyjska przegrała z Polską i Meksykiem, a w konsekwencji zakończyła udział w turnieju po zaledwie trzech starciach.
Nazwisko Renarda jeszcze długo przewijało się w przestrzeni publicznej. Wymieniano go bowiem jako kandydata do objęcia reprezentacji Polski, a on sam zgłosił swoją kandydaturę do belgijskiego związku. Ostatecznie żadna z tych reprezentacji nie zdecydowała się na zakontraktowanie 54-latka.
Wiele wskazuje na to, że Renard ostatecznie opuści zespół Arabii Saudyjskiej. Jego kolejny kierunek jest natomiast bardzo zaskakujący. Stał się on bowiem faworytem do objęcia posady selekcjonera kobiecej reprezentacji Francji. Sam zainteresowany był otwarty na możliwość pracy w nowym środowisku, a teraz ma być wręcz zdecydowany na sprawdzenie się w nowej roli.
Na przeszkodzie stoi jedynie dogadanie się z Arabią Saudyjską w sprawie przedwczesnego rozwiązania kontraktu, który obowiązuje do połowy 2027 roku.
Zobacz również: Conte dał się we znaki zawodnikom Tottenhamu
Komentarze