Vlahović bohaterem w starciu z Parmą
Dusan Vlahović znalazł się w trudnej sytuacji w Juventusie. Klub otwarcie szuka możliwości jego sprzedaży, a kontrakt do 2026 roku i wysokie zarobki utrudniają transfer. W ostatnim czasie napastnik najczęściej łączony jest z Milanem. Relacje z kibicami także są napięte, o czym świadczy chłodne przyjęcie na Allianz Stadium.
Juventus rozpoczął sezon meczem z Parmą. Igor Tudor postawił w ataku na nowy nabytek, Jonathana Davida, i Kanadyjczyk odwdzięczył się golem na 1:0. Vlahović obserwował wydarzenia z ławki, aż w 80. minucie dostał szansę. Na murawie pojawił się w atmosferze gwizdów, a sytuację dodatkowo skomplikowała czerwona kartka dla Andrei Cambiaso.
Mimo gry w osłabieniu Serb szybko zmienił obraz spotkania. W 84. minucie najpierw idealnie zgrał piłkę do Kenana Yildiza, a po chwili sam ruszył w pole karne, by zakończyć kontratak. Mocnym strzałem pokonał bramkarza Parmy i ustalił wynik na 2:0.
Gol Vlahovicia okazał się decydujący. Trafienie przyszło w najtrudniejszym momencie i uciszyło wątpliwości co do jego przydatności. Napastnik celebrował bramkę z szeroko rozłożonymi ramionami pod trybuną, w stronę tych samych fanów, którzy jeszcze chwilę wcześniej go wygwizdywali.
Spotkanie z Parmą pokazało, że Vlahovic wciąż potrafi być kluczowym zawodnikiem. Jego sytuacja kontraktowa pozostaje niejasna, ale dobry występ może zmienić nastawienie klubu wobec niego. Czy ten gol wystarczy, by odwrócił swój los i został w Juventusie? Z pewnością Stara Dama ma twardy orzech do zgryzienia, bo Serb pokazał, że wciąż jest kluczowy.
Zobacz również: Tottenham zaoferował 70 mln euro za gwiazdę Serie A. Decyzja podjęta