Porażka i odpadnięcie z Pucharu Ligi Angielskiej z Manchesterem City, zdaniem mediów miały wpłynąć na konkretne decyzje w Liverpoolu. Juergen Klopp domaga się wzmocnień w środku pola. The Reds zamierzają zimą ruszyć po Enzo Fernandeza.
- Liverpool potrzebuje wzmocnień w środku pola
- Do tej pory priorytetem transferowym klubu był Jude Bellingham
- Zdaniem mediów The Reds, zamiast niego mogą ruszyć po Enzo Fernandeza
Notowania Enzo Fernandeza idą w górę
Braki w środku pola to problem, który od dłuższego czasu toczy Liverpool. Zwracał na to uwagę niejednokrotnie Juergen Klopp. Remedium na kłopoty w drugiej linii nie okazał się Arthur, który dużo więcej czasu spędza na rehabilitacji, aniżeli boisku. Mimo to klub nie zdecyduje się na skrócenie wypożyczenia Brazylijczyka.
W czwartek Liverpool uległ Manchesterowi City 2:3 w meczu pucharu ligi angielskiej, przez co pożegnał się z rozgrywkami. Utwierdziło to jedynie trenera The Reds w przekonaniu, że zimą należy postarać się o wzmocnienia. Nicolo Schira przekazał, że absolutnym priorytetem, transferowym jest dla klubu sprowadzenie Enzo Fernandeza. Argentyńczyk pokazał się ze znakomitej strony na mundialu w Katarze, a jego potencjał jest ogromny.
O transfer gracza Benfiki zabiegają największe potęgi, na czele z Realem Madryt. Wcześniej mówiło się o tym, że Liverpool sięgnie po Jude’a Bellinghama, jednak wobec gigantycznych oczekiwań finansowych ze strony Borussii Dortmund i konkurencji, możliwe, że angielski zespół sobie go odpuści.
Liverpool jest gotowy przeznaczyć na Enzo Fernandeza ogromne pieniądze, ale operacja ma większe szanse powodzenia latem. Benfika zdaje sobie sprawę z zainteresowania Fernandezem, dlatego planuje wycisnąć z transakcji jak najwięcej. Orły oczekują za pomocnika kwoty w granicach 120 milionów euro.
Także u nas: Media: Real Madryt znów na pole position w wyścigu o gwiazdę
Komentarze