Obrońca Bayernu na liście życzeń giganta Premier League

Benjamin Pavard
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Benjamin Pavard

Chelsea bezskutecznie stara się wzmocnić środek defensywny. Najnowszy kandydat na liście życzeń londyńskiego klubu to Benjamin Pavard z Bayernu.

  • Wygląda na to, ze Chelsea koniecznie chce mieć u siebie Francuza
  • Na celowniku londyńczyków jest Benjamin Pavard
  • Realizacja tego transferu może zająć dużo czasu

Na Pavarda trzeba poczekać

Już 6 sierpnia Chelsea zagra pierwszy mecz w nowym sezonie Premier League. Fani The Blues zapewne nie są podekscytowani starciem z Evertonem, ponieważ obawiają się jak Thomas Tuchel zestawi środek obrony. Do dyspozycji Niemca są jedynie dwaj doświadczeni stoperzy, czyli Thiago Silva i Kalidou Koulibaly. Na środku defensywy może jeszcze zagrać Cesar Azpilicueta, ale on chce odejść do Barcelony. Wobec tego na celowniku londyńczyków znalazł się reprezentujący Bayern Monachium Benjamin Pavard.

Sympatycy Chelsea mogą mieć podejść sceptycznie do negocjacji The Blues z francuskim defensorem. Londyńczycy mają bowiem za sobą dwie nieudane próby pozyskania obrońcy z tego kraju. Trzeci zespól minionego sezonu Premier League przegrał z Barceloną walkę o Julesa Kounde. Ponadto Chelsea nieudolnie próbowała kupić Nordiego Mukiele, gdy ten był już właściwie graczem PSG.

Pozyskanie Pavarda zapowiada się jako bardzo trudne. Możliwe, że Francuz byłby chętny na transfer. W poprzednim sezonie 26-latek grał na prawej obronie, ale do klubu trafił Noussair Mazraoui. To on ma być pierwszym wyborem na tej pozycji. Bayern planował zatem przesunąć Pavarda na stopera, lecz Francuz tutaj też nie ma szans na pierwszy skład. Jaki jest zatem problem z odejściem Pavarda? Bayern chce poczekać jak będzie radził sobie Mazraoui. W przypadku słabych występów Marokańczyka, do łask może wrócić Pavard, którego odejście wówczas zostałoby zablokowane przez mistrza Niemiec.

Czytaj także: Laporta wbił szpilkę Nagelsmannowi. ”Zauważyłem pewną ignorancję”

Komentarze