Liverpool musi ostrożnie podchodzić do transferów. Środkowy obrońca jednak nie trafi na Anfield Road?

Piłkarze Liverpoolu FC
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Piłkarze Liverpoolu FC

Liverpool FC od dłuższego już czasu zmaga się deficytem środkowych obrońców. Kłopoty mistrzów Anglii z tą pozycją zrodziły się po kontuzjach Virgila Van Dijka, czy Joe’a Gomeza. Okazuje się jednak, że nie jest takie pewne, czy tej zimy klub z Anfeld Road wzmocni się w defensywie. Głos w tej sprawie zabrał menedżer The Reds.

Liverpool FC mimo kłopotów kadrowych jest aktualnie liderem angielskiej ekstraklasy. The Reds legitymują się dokładnie takim samym bilansem punktowym, co drugi w tabeli Manchester United. Obie drużyny mają 33 punkty na koncie. Godne uwagi jest to, że 17 stycznia obie ekipy skonfrontują się w bezpośrednim starciu w ramach Premier League.

Były defensor Liverpoolu Jammie Carragher przekonywał ostatnio, że dla jego byłego klubu priorytetem powinno być pozyskanie nowego środkowego obrońcy. Niemniej sprawa jest nieco bardziej skomplikowana, niż może się wydawać. Wpływ na taki stan rzeczy ma przede wszystkim niepewność finansowa z powodu pandemii koronawirusa.

– Naprawdę nic nie mogę powiedzieć na temat naszych ewentualnych wzmocnień. Jeszcze pół roku temu rozmawialiśmy o tym jak sytuacja pandemiczna wpłynęła na sytuację finansową klubów. Dlatego cieszyliśmy się niezwykle, że mogliśmy wrócić do gry – mówił Juergen Klopp w rozmowie ze Sky Sports News.

– Mimo wszystko to wciąż nie jest czas, aby myśleć o wzmocnieniach. Nie możemy sobie jeszcze pozwolić na wydawanie pieniędzy. Nie wiem, jak to wygląda w innych ekipach, ale my musimy postępować na tej płaszczyźnie z dużą ostrożnością. Sam na dzisiaj nie wiem, na co możemy sobie pozwolić, a na co nie – dodał Niemiec.

Okienko transferowe w Premier League zaczęło się 2 stycznia i potrwa do 1 lutego.

Liverpool w poniedziałkowy wieczór zagra na wyjeździe z Southampton. Sprawdź zapowiedź i typy na ten mecz.

Komentarze

Comments 4 comments

Tylko problem jest taki, żeby kogoś konkretnego kupić, trzeba wyłożyć spora gotówkę. Z drugiej strony kupować kogoś , żeby kupić to lepiej dać grać młodemu Williamsowi.
Ciężka decyzja przed zarządem.

Kupowanie jakiegoś średniaka, nie ma sensu. Kupienie klasowego SO,
do pary dla van Dijka, w zimowym okienku graniczy z cudem.. Jedyna opcja to przetrzymanie kłopotów. Są zdrowi młodzi piłkarze, niech się ogrywają.