Boniek odniósł się do słów Papszuna. To stałoby się z nim w Widzewie

Marek Papszun otwarcie deklaruje chęć przenosin do Legii Warszawa. Trener Rakowa Częstochowa jest krytykowany za swoją postawę. Jego zachowanie ocenił również Zbigniew Boniek.

Zbigniew Boniek
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Zbigniew Boniek

W dawnym Widzewie byłoby inaczej. Boniek komentuje

Legia Warszawa stara się o zatrudnienie Marka Papszuna, który otwarcie mówi o chęci dołączenia do nowej ekipy. Słowa z jego środowej konferencji odbiły się szerokim echem w mediach społecznościowych. Kibice krytykują wciąż obecnego szkoleniowca Rakowa Częstochowa i zarzucają mu brak profesjonalizmu. Papszun chce zakończyć tę sprawę jak najszybciej i objąć zespół ze stolicy Polski.

Na przeszkodzie wciąż stoi Raków, który ma konkretne oczekiwania i nie zamierza puszczać trenera przed przerwą zimową. Dopiero wtedy do klubu miałby trafić jego następca. W czwartek Medaliki rywalizują w Lidze Konferencji z Rapidem Wiedeń – drużynę w tym meczu poprowadzi oczywiście Papszun.

POLECAMY TAKŻE

Zachowanie Papszuna krytycznie ocenił również Zbigniew Boniek, który nie jest zwolennikiem wychodzenia z takimi sprawami do mediów. Wyjaśnił, jak za czasów jego gry w Widzewie Łódź rozwiązaliby tę sytuację piłkarze. Jego zdaniem Papszun już teraz nie pracowałby z zespołem.

„Gdyby to się zdarzyło w naszym małym, robotniczym Widzewie, to pewnie byłoby tak. Panie Trenerze, rozumiemy i doceniamy pana zdanie i szczerość, ale dzisiaj gramy sami bez pana. Nie chcemy Trenera, ani w szatni, ani na ławce, sorry i dzięki za wszystko. Powodzenia” – napisał były prezes PZPN na portalu X.