CONCACAF Gold Cup: Jamajka i USA w półfinale

Concacaf Gold Cup 2019
Obserwuj nas w
Na zdjęciu: Concacaf Gold Cup 2019

W nocy z niedzieli na poniedziałek rozegrane zostały dwa kolejne ćwierćfinałowe pojedynki Złotego Pucharu CONCACAF – oba spotkania na Lincoln Financial Field rozstrzygnięte zostały dzięki jednej bramce, a w półfinałach zameldowali się dwaj finaliści obecnej edycji. Najpierw Jamajka pokonała 1:0 Panamę, a później, Amerykanie wyeliminowali rewelację rozgrywek, Curacao.

Czytaj dalej…

Jako pierwsi na murawie Lincoln Financial Field pojawili się reprezentanci Jamajki oraz Panamy. Na pierwszą wartą odnotowania sytuację trzeba było poczekać do 25. minuty, kiedy to w sytuacji sam na sam z bramkarzem, piłkę w bocznej siatce umieścił Arroyo. Dwie minuty później, okazji nie wykorzystał jeszcze Barcenas.

Sporo działo się również w ostatnich minutach premierowej odsłony – w 41. minucie, groźne uderzenie Arroyo wybronił Blake, a dwie minuty później, po raz pierwszy poważniej przetestowany został Mejia, który poradził sobie jednak z płaskim uderzeniem Orgilla.

Po zmianie stron, na murawie lepiej prezentowali się już jednak The Reggae Boyz – w 58. minucie, po strzale Flemmingsa zza pola karnego, piłka przeleciała jeszcze obok słupka, ale kwadrans później, było już 1:0. Futbolówkę we własnym polu karnym zagrał Murillo, a rzut karny na gola zamienił Mattocks, zdobywając tym samym, jak się później okazało, bramkę na wagę awansu.

Jamajka – Panama 1:0 (0:0)

1:0 Mattocks (k.) 75′

żółte kartki:
Hector, Lowe, Nicholson – Barcenas

Jamajka: Blake – Lawrence, Francis, Lowe, Powell – Watson, Hector – Bailey, Flemmings, Orgill (73′ Mattocks) – Nicholson (90′ Topey)

Panama: Mejia – Davis, Cummings, R. Torres, Murillo – Quintero (84′ Blackburn), Cooper (89′ Pimentel), Escobar, Barcenas – G. Torres (60′ Browne), Arroyo

Od pierwszych minut rywalizacji z rewelacją turnieju, Curacao, faworyzowani Amerykanie osiągnęli przewagę – już w czwartej minucie gry, bliski otwarcia wyniku był Pulisić, ale jedną z najlepszych interwencji na przestrzeni całego turnieju popisał się Room. W 25. minucie, padła decydująca bramka – po dośrodkowaniu Pulisicia, celny strzał głową oddał McKennie.

Jeszcze przed przerwą podopieczni trenera Bicentiniego byli dwukrotnie bliscy doprowadzenia do wyrównania. Najpierw, bardzo groźnie, aczkolwiek minimalnie niecelnie uderzał Nepomuceno, natomiast w 42. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, w bramkę głową nie trafił Lachman.

Po przerwie Amerykanie mieli okazję by podwyższyć prowadzenie – w 57. minucie, groźny strzał Pulisicia zza pola karnego okazał się minimalnie niecelny, a 20 minut później, po dograniu Arrioli z lewego skrzydła, w bramkę z siedmiu metrów nie trafił Morris. Sześć minut przed końcem regulaminowego czasu gry, zwycięstwo faworytom uratował Steffen, który w kapitalny sposób obronił bombę Bacuny z dystansu.

Stany Zjednoczone – Curacao 1:0 (1:0)

1:0 McKennie 25′

żółte kartki:
S. Martina, Hooi

USA: Steffen – Ream, Long, Zimmerman, Lima – Pulisic, Bradley, McKennie – Arriola (90+2′ Gonzalez), Zardes, Boyd (63′ Morris)

Curacao: Room – Statie (68′ Carolina), Lachman, C. Martina, Gaari – Hooi, Bacuna, S. Martina (80′ Maria) – Gorre (76′ van Kessel), Arias, Nepomuceno

Kiedy następne mecze?

Turniej wkracza w decydującą fazę – półfinałowe mecze rozegrane zostaną w nocy z wtorku na środę oraz ze środy na czwartek. Pierwszego dnia, Haitańczycy powalczą z Meksykiem, a dzień później, będziemy mogli emocjonować się powtórką finału sprzed dwóch lat – Stany Zjednoczone podejmą bowiem Jamajkę.

Komentarze