Liverpool zrobił to pierwszy raz w historii. Zaskakujący wyczyn

Liverpool pokonał Burnley po golu w samej końcówce i zanotował czwartą wygraną w tym sezonie Premier League. The Reds w ten sposób dokonali zaskakującego wyczynu, co zauważa OptaJoe.

Burnley FC - Liverpool FC
Obserwuj nas w
Every Second Media/ Alamy Na zdjęciu: Burnley FC - Liverpool FC

Liverpool zapisał się w historii Premier League

Arne Slot w letnim okienku otrzymał szereg potężnych wzmocnień. Na Anfield Road trafili tacy zawodnicy, jak Florian Wirtz, Hugo Ekitike, Jeremie Frimpong czy Milos Kerkez. Wkomponowanie nowych piłkarzy do drużyny zajmuje sporo czasu, dlatego na początku sezonu Liverpool jeszcze nie prezentuje się optymalnie. To widać po… sposobie, w który mistrzowie Anglii wygrywają mecze.

Decydująca bramka w pojedynku z Burnley padła w piątej minucie doliczonego czasu gry – Mohamed Salah wykorzystał rzut karny. Jak zauważa OptaJoe we wszystkich czterech ostatnich spotkaniach The Reds strzelili zwycięskiego gola po 80. minucie.

Salah w 90+4′ w starciu z Bournemouth, Ngumoha w 90+10′ w rywalizacji z Newcastle, Szoboszlai w 83′ potyczce z Arsenalem – dzięki tym trafieniom Liverpool sięgnął po trzy punkty w premierowych kolejkach. OptaJoe dodaje, że The Reds są pierwszą drużyną w historii Premier League, która wygrała cztery mecze z rzędu dzięki bramkom zdobytym w ostatnich 10 minutach lub później.

POLECAMY TAKŻE