W sobotę dość nieoczekiwanie reprezentacja Hiszpanii przegrała w Saragossie ze Szwajcarią 1:2. Rozczarowany takim rezultatem był najbardziej Luis Enrique. Szkoleniowiec La Furia Roja wskazał po meczu, co nie funkcjonowało w jego drużynie.
- Reprezentacja Hiszpanii uległa w Saragossie Szwajcarii 1:2
- Gospodarze bardzo słabo zaprezentowali się w pierwszej połowie spotkania
- Wiary w pozytywne rezultaty na mundialu nie traci jednak Luis Enrique
Hiszpania zawiodła kibiców w Saragossie
Reprezentacja Hiszpanii w Saragossie rozegrała fatalną pierwszą połowę, po której Szwajcarzy prowadzili 1:0. Gra kompletnie się gospodarzom nie układała, czego dowodem była statystyka strzałów. Po 1. połowie na koncie nie mieli ani jednego celnego. Gra wyglądała zupełnie inaczej w drugiej odsłonie meczu, jednak ostatecznie to Helweci okazali się górą.
Po meczu swojej frustracji nie ukrywał Luis Enrique. Szkoleniowiec stwierdził nawet, że 1. połowa w wykonaniu jego piłkarzy była najgorszą odkąd jest on trenerem reprezentacji.
– Przegrywanie zawsze boli, ale muszę podkreślić tu świetną pracę Szwajcarii, która stworzyła nam wiele problemów. Pierwsza połowa była najgorszą, odkąd jestem trenerem tej reprezentacji. Przy drugiej bramce fatalnie kryliśmy podczas rzutu rożnego. Poprawiliśmy się w drugiej połowie. Próbowaliśmy do końca, ale się nie udało – stwierdził.
– Nie wątpię w tą drużynę. Oczywiście lepiej byłoby pojechać do Kataru mając zwycięską passę, ale wciąż mam dużo wiary. Nasi rywale są mocni, wiedzą o co grają. Nie zawsze wszystko dobrze funkcjonuje, zwłaszcza jak nie masz dobrego dnia – dodał.
Przeczytaj również: Rodrigo de Paul: raczej nie będę cieszył się grą podczas mundialu
Komentarze