Klęska mistrzów Europy, lekcja piłki od Niemiec

Joshua Kimmich
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Joshua Kimmich

Reprezentacja Włoch, choć grającą w mocno rezerwowym składzie, doznał prawdziwej klęski we wtorkowym meczu Ligi Narodów z Niemcami. Drużyna Hansiego Flicka przed własną publicznością rozbiła rywala aż 5:2.

Włosi rozbici w Niemczech

Pierwszą groźniejszą sytuację w spotkaniu stworzyli gospodarze. W siódmej minucie na uderzenie sprzed pola karnego zdecydował się Leroy Sane, ale piłka przeszła tuż obok słupka. Kilka chwil później na prowadzenie powinni wyjść Włosi, ale po dośrodkowaniu z prawego skrzydła w Neuera z bliska trafił Raspadori.

Pierwszego gola doczekaliśmy się w 10. minucie. Po dośrodkowaniu Davida Rauma z lewej strony boiska, piłka trafiła do zupełnie nieobstawionego w polu karnym Joshuy Kimmicha, który strzałem ze środka nie dał szans bramkarzowi gości.

W kolejnych minutach obie drużyny szukały swoich okazji, ale nie oglądaliśmy klarownych sytuacji. Wydawało się nawet, że w pierwszej połowie nie doczekamy się kolejnych goli, ale w doliczonym czasie gry nieodpowiedzialnie we własnym polu karnym zachował się jeden z włoskich obrońców, który powalił przeciwnika. Sędzia wskazał na jedenasty metr, a rzut karny wykorzystał Ilkay Gundogan.

Sześć minut po przerwie reprezentacja Niemiec zdobyła trzeciego gola. Tym razem na listę strzelców wpisał się Thomas Mueller, do którego piłka trafiła w polu karnym na dwunastym metrze po odbiciu się od jednego z przeciwników. Drużyna Hansiego Flicka nie zamierzała jednak na tym poprzestawać. W kolejnych minutach Włochom dał o sobie znać Timo Werner, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Po 69 minutach gry na tablicy wyników widniał rezultat 5:0.

Włochów stać było na zdobycie dwóch honorowych bramek. W 78. minucie na listę strzelców wpisał się Wilfried Gnoto, natomiast w doliczonym czasie gry wynik meczu ustalił Bastoni.

Zobacz także: aktualne tabele Ligi Narodów

Komentarze