Czerwona kartka, dwa karne i próba pogoni Rakowa. Sporo emocji w Lizbonie [WIDEO]

Raków Częstochowa przegrywa w Lizbonie 1:2. Najpierw w 14. minucie meczu rzut karny wykorzystał Pedro Goncalves po faulu i czerwonej kartce Bogdana Racovitana. Z kolei na początku drugiej części gry piłkę ręką zagrywał Milan Rundić i ponownie jedenastkę na gola zamienił Goncalves. W 71. minucie gry gola kontaktowego zdobył właśnie Serb z Częstochowy.

Bogdan Racovitan
Obserwuj nas w
IMAGO / Lukasz Sobala / PressFocus / NEWSPIX.PL Na zdjęciu: Bogdan Racovitan
  • Raków Częstochowa od 14. minuty meczu przegrywa ze Sportingiem Lizbona
  • Wszystko przez faul Bogdana Racovitana w polu karnym
  • Z kolei na początku drugiej połowy Portugalczycy ponownie wykorzystali jedenastkę
  • W 50. minucie ręką w szesnastce zagrał Milan Rundić, który później trafił do siatki rywal

Działo się w Lizbonie

Raków Częstochowa w meczu 4. kolejki fazy grupowej Ligi Europy mierzy się ze Sportingiem Lizbona. Mistrzowie Polski przystępowali do tego spotkania z jasnym celem zdobycia na trudnym terenie jakichkolwiek punktów. Jednak już po niespełna 15. minutach “Medaliki” muszą odrabiać straty. A co jeszcze gorsze muszą to robić w osłabieniu ponieważ po faulu we własnym polu karnym czerwoną kartkę obejrzał Bogdan Racovitan, który zapaśniczym chwytem złapał w pół jednego z rywali. Arbiter pierwotnie puścił grę, ale po analizie VAR wskazał na popularne “wapno” i wyrzucił obrońcę Rakowa z boiska. Vladana Kovacevicia pewnym strzałem z rzutu karnego pokonał Pedro Goncalves, co doskonale widać na poniższym materiale wideo.

Tuż po przerwie obraz meczu nie uległ zmianie. Gospodarze atakowali, co przełożyło się na drugi w tym meczu rzut karny. W 50. minucie w narożniku pola karnego piłkę ręką zagrywał Milan Rundić. I podobnie jak w pierwszej odsłonie gry arbiter pierwotnie puścił grę, ale po chwili został zawołany do monitora VAR, gdzie zmienił swoją decyzję i wskazał na punkt oddalony jedenaście metrów od bramki Rakowa. Spokojnym, pewnym strzałem popisał się ponownie Pedro Goncalves, który ustrzelił w tym spotkaniu dublet, co widać na materiale video poniżej.

Raków zarówno w pierwszej części rywalizacji, jak i po zmianie stron nie miał argumentów aby realnie zagrozić bramce gospodarzy. Portugalczycy dobrze zneutralizowali atuty gości z Polski. Jednak w 71. minucie meczu po sprytnie rozegranym stałym fragmencie gry drużyna z Częstochowy zdobyła bramkę kontaktową za sprawą Milana Rundicia. To w końcówce meczu pobudziło nadzieje fanów, ale wynik do końca spotkania nie uległ już zmianie.

Czytaj więcej: Legia wykonała zadanie. Lider zostaje w Warszawie, awans z grupy o krok! [WIDEO]

Komentarze