Real nie zgodził się na warunki Viniciusa. Co z jego przyszłością?
Vinicius Junior domagał się znaczącej podwyżki od Realu Madryt. Brazylijczyk chciał, aby jego zarobki przekroczyły granicę 20 milionów euro netto rocznie. Florentino Perez jednak stanowczo odmówił zwiększenia stałej pensji napastnika do tych rozmiarów. Prezydent postanowił, że gwiazdor będzie miał podobne zarobki do Kyliana Mbappe i Jude’a Bellinghama.
Prezes Królewskich znalazł inne rozwiązanie, aby nie wchodzić z Viniciusem w niepotrzebny konflikt. Szef Realu Madryt zaoferował mu dodatkowe bonusy i prawa do wizerunku, które mogą podnieść jego zarobki do poziomu, o który zabiegał, zachowując jednocześnie równowagę w strukturze płacowej.
REKLAMA | +18 | Hazard może uzależniać | Graj legalnie
Decyzja ta spotkała się z akceptacją Viniciusa i jego agentów, którzy od początku chcieli pozostać w Madrycie, mimo zainteresowania ze strony klubów z Arabii Saudyjskiej. Brazylijczyk widzi w Realu szansę na zapisanie się w historii europejskiego futbolu i z tego powodu zamierza kontynuować karierę na Bernabeu.
Zarządzanie szatnią pełną gwiazd, takich jak Mbappe, Bellingham i Vinicius, to dla Realu nie lada wyzwanie, ale pod wodzą Xabiego Alonso klub stara się utrzymać harmonię. Perez podkreślił, że żaden gracz nie może być ponad klubem, co jest fundamentem stabilności zespołu. Choć negocjacje były trudne, kompromis w postaci bonusów zdaje się satysfakcjonować strony, a nowy kontrakt Viniciusa może zostać podpisany w najbliższych dniach.
