De Jong chce zamknąć stary rozdział. To ma być nowy początek
Frenkie De Jong rok temu przeżywał trudne chwile. Podczas prezentacji drużyny przed meczem o Trofeum Joana Gampera z Monaco został wygwizdany przez część kibiców Barcelony. Wówczas jego przyszłość była niepewna, a wysoka pensja i wahania formy budziły kontrowersje. Pomocnik odrzucał jednak oferty transferu, chcąc zostać na Camp Nou.
Od tamtej pory sytuacja zmieniła się diametralnie. De Jong szybko stał się jednym z najważniejszych zawodników w układance Hansiego Flicka. Gdy wrócił do pełni sił, otrzymał miejsce w wyjściowym składzie i stworzył w środku pola duet z Pedrim, który należał do najlepszych w Europie. Szczególnie końcówka sezonu potwierdziła jego klasę i znaczenie dla Blaugrany.
Kibice patrzą na niego dziś zupełnie inaczej. Choć zawsze znajdą się krytycy, większość fanów docenia jego wkład w grę zespołu. Pomocnik ma już na koncie nagrodę dla najlepszego piłkarza w meczu o Puchar Gampera z 2023 roku, a wcześniej zdobył ją także w 2019. Teraz chce wykorzystać tegoroczny mecz, aby ostatecznie zatrzeć wspomnienie tamtej krytycznej prezentacji.
Holender czuje się w Barcelonie szczęśliwy zarówno na boisku, jak i poza nim. Potwierdzają to trwające rozmowy o nowej umowie, która miałaby obowiązywać do 2029 roku. Obecny kontrakt wygasa w 2026, więc przedłużenie oznaczałoby pełną dekadę gry w barwach Blaugrany.
Po zamknięciu sprawy kontraktowej De Jong skupia się wyłącznie na grze. Mając 28 lat, widzi przed sobą szansę na kolejne udane sezony. Niedzielny mecz o Puchar Gampera ma być symbolicznym momentem zamknięcia dawnego rozdziału i rozpoczęcia nowego etapu w Katalonii.
Zobacz również: Barcelona może stracić kolejną gwiazdę. Duże problemy kadrowe