Igor Jovicević poprowadził Widzew Łódź do zwycięstwa w debiucie
Widzew Łódź po przerwie na reprezentacje wrócił do gry z nowym trenerem na ławce. Od kilku dni za wyniki zespołu odpowiada Igor Jovicević. W debiucie chorwackiego szkoleniowca Czerwona Armia podejmowała przed własną publicznością Radomiak Radom. Fani gospodarzy mieli powody do zadowolenia, ponieważ ich ulubieńcy odnieśli zwycięstwo (3:2).
Pierwsza bramka padła dość szybko, ponieważ kibice zebrani na stadionie już w 7. minucie mogła oglądać piłkę w siatce. Na listę strzelców wpisał się Sebastian Bergier. Gol padł bezpośrednio po akcji, która została rozpoczęta wrzutem z autu. Futbolówkę w pole karne skierował Szymon Czyż, a po interwencji bramkarza, głową do siatki skierował ją napastnik Widzewa.
Przed przerwą mogliśmy oglądać jeszcze dwie bramki. Najpierw w 38. minucie Widzew podwyższył wynik za sprawą Petera Therkildsena. Duńczyk również zdobył bramkę głową po wrzutce w pole karne Marcela Krajewskiego. Radomiak nie odpuścił, dążąc do zmniejszenia strat. Na chwilę przed przerwą na bramkę zdobył Romario Baro, który podobnie jak wcześniej skierował piłkę do siatki strzałem głową.
W drugiej połowie również oglądaliśmy gole na stadionie w Łodzi. Trzecia bramka dla gospodarzy padła w 69. minucie, a strzelcem był Lindon Selahi. Albańczyk wykorzystał błąd obrońców i gdy piłka wpadła mu pod nogi, oddał piękny strzał prosto do siatki.
Jeszcze w samej końcówce goście zmniejszyli rozmiar porażki. Na listę strzelców wpisał się Maurides, wykorzystując podanie Jana Grzesika. Mimo to Widzew mógł świętować komplet punktów i pierwsze zwycięstwo pod wodzą Igora Jovicevicia. W efekcie zanotowali awans w Ekstraklasie, wyprzedzając Radomiak o jeden punkt. Aktualnie są na 7. miejscu.
Widzew Łódź 3:2 Radomiak Radom (7′ Bergier, 38′ Therkildsen, 69′ Selahi – 44′ Baro, 90′ Maurides)