Jacek Góralski minionego lata zasilił szeregi VFL Bochum. Reprezentant Polski opowiedział o swoim transferze oraz szczegółach kontraktu.
- Dwa mecze zagrał dotychczas w Bochum Jacek Góralski
- Zespół Polaka jest na dnie tabeli Bundesligi
- Pomocnik reprezentacji Polski liczy, że drużyna zażegna kryzys formy
Góralski liczy na przełamanie Bochum
Jacek Góralski z powodu kontuzji nie został powołany na wrześniowe zgrupowanie reprezentacji Polski. 30-latek najbliższe kilkanaście dni może zatem przeznaczyć na wyleczenie kontuzji oraz dojście do formy. Bochum potrzebuje bowiem Polaka. Zespół ten zdobył bowiem tylko jeden punkt, a za nami już siedem kolejek. Góralski wierzy, że wraz z kolegami zdoła jeszcze zażegnać kryzys sportowy.
– Przyjechałem tutaj, żeby się pokazać. Mam nadzieję, że ten sezon będzie dla nas lepszy, niż dotychczas. Graliśmy kilka spotkań, na razie wszystkie przegraliśmy. To dopiero początek sezonu. Musimy coś zmienić, żeby było lepiej – przyznał 30-latek, który zdradził kulisy swoich przenosin do Bundesligi.
– Musiałem się zrzec bardzo dużych pieniędzy, jeżeli chodzi o Kairat, żeby przyjść tutaj do Bochum. Wiedziałem, że trener i dyrektor sportowy mnie tutaj bardzo chcą, chociaż na dzień dzisiejszy ich już w klubie nie ma – rzekł Polak. Wyjaśnił on też jak skonstruowany jest kontrakt, który podpisał z Bochum.
– Mam 30 lat, przyjechałem tutaj pracować, grać dobrze. Podpisałem kontrakt na dwa lata. Zobaczymy jak będzie w przyszłym sezonie. Mam kontrakt podpisany tak, że jak utrzymamy się w Bundeslidze, to mi się kontrakt przedłuża o kolejny rok, a jak nie to będę wolnym zawodnikiem – zdradził Góralski na youtubowym kanale Foot Truck.
Czytaj także: Sprzedaż Lechii Schroedingera oraz inne ekstraklasowe wynalazki | Dwugłos Tetryków
Komentarze