Mourinho z niepokojącą reakcją po meczu z Venezią

Jose Mourinho
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Jose Mourinho

AS Roma po raz kolejny rozczarowała w niedzielne po południe, mierząc się z Venezią. Rzymianie przegrali 2:3, mimo że na przerwę schodzili z prowadzeniem 2:1. Jose Mourinho upierał się po zakończeniu spotkania, że celem jego zespołu jest zajęcie czwartego miejsce na koniec sezonu.

  • AS Roma poniosła w niedzielę piąta porażkę w Serie A
  • Rzymianie byli zmuszenie uznać wyższość Venezii Calcio
  • Po zakończeniu niedzielnego smutku nie ukrywał Jose Mourinho

Roma w dołku

AS Roma w pięciu ostatnich spotkaniach ligowych wygrała tylko raz, gdy w pokonanym polu pozostawiła Cagliari Calcio, wygrywając 2:1. W pozostałych bojach zaliczyła trzy porażki i remis. Nie dziwi zatem, że atmosfera w ekipie ze Stadio Olimpico nie jest najlepsza. Konkretny w swojej opinii był Jose Mourinho.

– To nie jest sezon, który może pozwolić nam walczyć o najwyższe cele – przekonywał opiekun Wilków przed kamerą DAZN.

– Nie mamy składu, gdzie jest dwóch zawodników na jedną pozycje. Aby walczyć o najwyższe cele, trzeba posiadać wyrównaną kadrę. W żadnym stopniu nie chcę krytykować władz klubu. Wiem, że latem musieliśmy reagować na nieoczekiwane sytuacje. Mam na myśli kontuzję Leonardo Spinazzoli, czy transfer Edina Dzeko kontynuował Mourinho.

– Dwa gole strzelone, jak na zespół, który wypracował sobie wiele sytuacji strzeleckich, to niewiele. Musimy strzelić cztery lub nawet pięć goli. Będę wciąż powtarzał, że naszym celem jest czwarte miejsce na koniec sezonu w Serie A. Nie sądzę zatem, aby ten zespół był mocniejszy od tego, który był w poprzedniej kampanii. Straciliśmy doświadczonych piłkarzy. W Milanie, gdy nie ma Simona Kjaera, to jest Alessio Romagnoli. Tymczasem w Interze, gdy nie gra Matteo Darmian, to wchodzi na boisko Denzel Dumfries. My natomiast jesteśmy wciąż w budowie – zaznaczył Portugalczyk.

Mourinho ma przed sobą przerwę na mecze reprezentacyjne, w której trakcie będzie miał okazję na poprawę wszelkich niedociągnięć w składzie swojego zespołu. Tymczasem w ramach 13. kolejki ligi włoskiej rywalem Giallorossich będzie Genoa z nowym trenerem Andijem Szewczenką.

Czytaj więcej: Zalewski nie pomógł, Roma z kolejną porażką

Komentarze