Widzew chce kolejnego piłkarza z Ekstraklasy
Widzew Łódź pod wodzą nowego właściciela prezentuje bardzo ambitne cele o dołączeniu do ligowej czołówki. Robert Dobrzycki może tego lata wydać bardzo duże pieniądze, byle tylko odpowiednio wzmocnić zespół. Ogłoszono już transfery Sebastiana Bergiera oraz Antoniego Klukowskiego, a to dopiero początek. Media potwierdzają, że Widzew jest o krok od hitowego ruchu w postaci pozyskania Mariusza Fornalczyka z Korony Kielce. Na radarach pojawił się również chociażby Mateusz Skrzypczak z Jagiellonii Białystok.
Łodzianie ewidentnie skupiają się obecnie na polskim rynku i chcą pozyskać wyróżniających się zawodników. Do tego grona można dołączyć Oskara Repkę – on również znajduje się w kręgu zainteresowań. Widzew zamierza wzmocnić środek pola, a priorytetem był Lukas Kalvach z Viktorii Pilzno. Ten transfer raczej nie dojdzie do skutku, więc w Łodzi wrócił temat świeżo upieczonego kadrowicza reprezentacji Polski.
Zobacz również: Polskie ligi wzorem dla innych. „Zazdroszczą nam”
Repka ma za sobą bardzo dobry sezon. Był jednym z najlepszych piłkarzy GKS-u Katowice, co dostrzegł Michał Probierz, powołując go na czerwcowe zgrupowanie kadry. W jego umowie zapisana jest klauzula wykupu w wysokości 700 tysięcy euro, co Widzew upatruje jako kwotę bardzo atrakcyjną.
Kontrakt Repki z GKS-em Katowice obowiązuje do połowy 2027 roku. Sezon 2024/2025 zakończył z ośmioma trafieniami oraz dwoma asystami w 35 spotkaniach.
Komentarze