Dlaczego sprzedaż Olmo może być opłacalna dla Barcelony już tego lata
Dani Olmo był jednym z najjaśniejszych punktów FC Barcelony w minionym sezonie. Hiszpan niejednokrotnie ratował wynik i zdobywał ważne bramki dla zespołu Hansiego Flicka. Z czysto sportowego punktu widzenia był często zawodnikiem nie do zastąpienia.
Problemy pojawiły się jednak w innych obszarach. Olmo regularnie zmagał się z urazami, które komplikowały plany sztabu szkoleniowego. Dodatkowo kwestie administracyjne i finansowe sprawiły, że jego rejestracja była długo niepewna. W takich warunkach trudno o stabilność.
Mimo pozytywnej oceny sezonu, Barcelona może zdecydować się na sprzedaż zawodnika. Po pierwsze – Olmo wzbudza duże zainteresowanie na rynku. Przed transferem do Barcelony był łączony m.in. z Bayernem Monachium, Manchesterem City czy Chelsea. Po dobrym roku w La Liga zainteresowanie nie słabnie, a klub mógłby zarobić nawet 60 milionów euro. Przy obecnych problemach finansowych taka kwota byłaby nie do przecenienia.
Po drugie – głębia składu w ofensywie pozwala myśleć o sprzedaży. Fermin Lopez udowodnił swoją wartość, a Gavi i Pedri również mogą grać na pozycji Olmo. Dodatkowo możliwe przyjście Nico Williamsa może oznaczać przesunięcie Raphinhi do środka pola, co jeszcze bardziej ograniczyłoby rolę Olmo.
Po trzecie – liczba kontuzji. Olmo od lat zmaga się z problemami zdrowotnymi, które odbierają mu regularność. Choć w pełni sił jest jednym z najlepszych, zbyt często przebywa poza boiskiem. W obecnym, intensywnym kalendarzu, taka sytuacja staje się coraz trudniejsza do zaakceptowania.
Zobacz również: Bayern dzwonił do Flicka. Pytał o Nico Williamsa