Rodado nie wyklucza pozostania w Wiśle. Wyczekuje ofert
Angel Rodado do Wisły Kraków trafił latem 2022 roku. W swoim debiutanckim sezonie pozostawał w cieniu Luisa Fernandeza, ale później wyrósł na największą gwiazdę drużyny. Kampania 2024/2025 była dla niego kapitalna – w 43 meczach uzbierał 30 bramek oraz 11 asyst, pokazując się ze świetnej strony chociażby w eliminacjach europejskich pucharów. Pomimo jego świetnej formy, Biała Gwiazda nie zdołała wywalczyć awansu do Ekstraklasy.
Od tygodni kibice wyczekują konkretnych informacji w sprawie jego przyszłości. Wisła chce go zatrzymać, a nawet jest gotowa przedłużyć jego umowę na jeszcze lepszych warunkach. Rodado z kolei nie spieszy się z ostateczną decyzją. Dobrze czuje się w Krakowie i wyobraża sobie tutaj przyszłość, ale kusi go też wizja spróbowania się na wyższym poziomie.
Do tej pory Wisła nie otrzymała żadnej satysfakcjonującej oferty. Ma oczekiwać za najlepszego strzelca nawet 1,5 mln euro. Jak do tego tematu podchodzi sam gwiazdor? Jego słowa mogą sugerować, że w przypadku atrakcyjnej propozycji preferowałby zmianę klubu.
– Mój agent często rozmawia z prezesem, staramy się znaleźć najlepszą opcję dla wszystkich. Szczerze mówiąc nie wiem, co się wydarzy. Jeśli tu zostanę, będę walczył do końca. Jeśli pojawi się dla mnie jakieś dobre wyzwanie z dobrymi pieniędzmi, dobrymi pieniędzmi za transfer, spróbujemy wtedy porozmawiać, aby zrozumieć wszystkie strony.
– To nie jest łatwe, ponieważ w grę wchodzą uczucia, ja się tutaj czuję dobrze, ale też myślę o mojej karierze. To nie jest łatwa sprawa, wszystko się może zdarzyć – zapowiada hiszpański gwiazdor w wywiadzie dla kanału „365 dni o piłce”.
