Emocji było nadto, ale w Wolverhampton zabrakło bramek

Reece James i Federico Dimarco
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Reece James i Federico Dimarco

Bezbramkowym remisem zakończyło się hitowe starcie między Anglią i Włochami w Lidze Narodów. Obie reprezentacje wykreowały sobie wiele sytuacji, ale zabrakło tym razem skuteczności. Anglicy nie zrewanżowali się zatem Włochom za porażkę na Euro.

  • Włosi w poprzednim meczu z Anglikami wygrali w finale Euro
  • Lwy Albionu chciały zrewanżować się rywalom, ale zabrakło im skuteczności
  • Mecz zakończył się bezbramkowym remisem

Obie reprezentacje nieskuteczne do przerwy

Niemal od początku meczu Anglii z Włochami czuć było ogromne napięcie i motywację piłkarzy gospodarzy, którzy mieli ochotę zrewanżować się rywalom za przegrany finał Euro. Pierwszą znakomita okazję do objęcia prowadzenia już w 2 minucie miała reprezentacja Włoch, ale niecelnie uderzył Fratesi. W odpowiedzi próbował Abraham, jednak jego uderzenie równie minęło bramkę. W 9 minucie potężny strzał oddał Mason Mount. Uderzenie pomocnika Chelsea zatrzymało się na poprzeczce bramki Donnarummy. 

W 17 minucie swoich sił spróbował Raheem Sterling, który w dogodnej sytuacji został zablokowany przez obrońców rywali. Parę minut później powinno być 1:0 dla Włochów, ale znakomitej okazji nie wykorzystał Tonali. Pomocnik AC Milanu nie trafił w futbolówkę i ta padła łupem Hennesseya. Okazji było mnóstwo, szwankowało za to wykończenie. W 28 minucie jedynie heroiczny wślizg jednego z defensorów gości uchronił ich od utraty bramki po strzale, jaki w polu karnym oddał Jack Grealish.

Kibice nie doczekali się bramek

Po rozpoczęciu drugiej połowy inicjatywę przejęła reprezentacja Anglii. Dwie znakomity okazje miał Sterling, ale po raz kolejny skrzydłowy Manchesteru City udowodnił, że wykończenie jest jego piętą achillesową. Próbowali też Włosi – w 70 minucie groźny strzał oddał Gnonto, ale jego uderzenie przeleciało obok słupka. W końcówce swoją szansę miał jeszcze Harry Kane, ale tym razem kibicom nie było dane oglądać bramek.

Komentarze