LE: Czerwone Diabły z pewnym awansem

Edinson Cavani
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Edinson Cavani

Manchester United po raz drugi pokonał Granadę w ćwierćfinałowym meczu Ligi Europy i potwierdził swoją wyższość nad rywalem. W czwartkowym meczu na Old Trafford Czerwone Diabły zwyciężyły 2:0.

Manchester United już w pierwszym spotkaniu, które rozegrane zostało przed tygodniem, zrobił ogromny krok w kierunku półfinału Ligi Europy. Podopieczni Ole Gunnara Solskjaera na terenie rywala wygrali 2:0 i w rewanżu na Old Trafford pozostało im praktycznie dopełnić formalności. Granada jadąc do Manchesteru mogła liczyć jedynie na cud. Taki się nie wydarzył, a gospodarze bardzo szybko rozwiali wszelkie nadzieje rywali.

Manchester United zrealizował zadanie

Czerwone Diabły już w szóstej minucie meczu wyszły na prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się Edinson Cavani, który nie dał szans bramkarzowi ładnym uderzeniem z woleja ze środka pola karnego po zagraniu Paula Pogby. W tym momencie Granada do wywalczenia awansu potrzebowała aż czterech bramek. Z kolei gospodarze dzięki szybko zdobytej bramce nie musieli forsować tempa i spokojnie kontrolowali wydarzenia na murawie.

Trafienie Urugwajczyka okazało się jedynym golem w pierwszej połowie. Był to także jedyny celny strzał w pierwszej odsłonie meczu. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie, pojedynek był pod pełną kontrolą gospodarzy. Nie oglądaliśmy również zbyt wielu klarownych sytuacji do zdobycia bramki.

W trakcie drugiej połowie szkoleniowiec gospodarzy postanowił również oszczędzać swoich czołowych zawodników, dlatego też ściągnąć z boiska między innymi trójkę Pogba – Cavani – Bruno Fernandes. Wydawało się, że bezbramkowy wynik utrzyma się do ostatniego gwizdka sędziego, ale w ostatniej minucie padła drugi gol dla Manchesteru United. Piłkę w bramce swojego zespołu, po dośrodkowaniu z lewej strony boiska, niefortunnie umieścił Jesus Vallejo.

Półfinałowym rywalem Manchesteru United będzie AS Roma, która w dwumeczu wyeliminowała Ajax Amsterdam. Spotkania o awans do wielkiego finału Ligi Europy rozegrane zostaną w dniach 29 kwietnia i 6 maja.

Komentarze

Comments 11 comments

Kolejne perfekcyjnie drukowanie pod United , dlaczego nikt nie reaguje na to że w każdym meczu obojętnie czy Liga , FA Cup , PLA , Liga Mistrzów czy Liga Europy drukuje się pod United , no czemu ?

@Slime
Generalnie nie reaguje na wpisy takich jak Ty ale zrobię wyjątek bo takie bzdury wypisujesz że aż głowa boli .
Chłopie !
Wypominasz United że ostatnio gorzej im idzie w LM 🤗ok , tylko to nie ma większego sensu gdyż kibice United mogą Ci przedstawić statystyki z lat 2008-2011 gdzie oni grali na przestrzeni tych lat 3x w finale LM a Liverpool 1x odpadł w grupie , 1x w półfinale 2x nie grał wcale ,więc zastanów się czy jest sens takie rzeczy pisać , każda drużyna ma lepsze i gorsze okresy

No to czas na Rome. Zobaczymy dwóch naszych był. Jeśli chodzi o mecz, to masie chyba grali w trybie ECO, ale liczy się wynik. Śmieszna sytuacja z Dialo, dwa razy faulowany przy wyjściu sam na sam i gwizdek milczy, hehe zastanawiałem się czy sędzia ma gwizdek, sporo fauli i takich z kapelusza. Zaskoczyła mnie Granada oni cały czas grali jakby wynik dwumeczu był 1:1

Zobaczymy 🙂 Gdyż możliwa jest powtórka z 2019 roku , a więc 2 angielskie finały i z pewnością byłoby to wydarzenie bez precedensu gdyby na przestrzeni 3 lat dwukrotnie zdarzyła się taka sytuacja , ale jak będzie to się dopiero okaże bo równie dobrze może też nie być żadnego angielskiego przedstawiciela w finałach .