LE: Arsenal po raz szósty. Kanonierzy z kompletem punktów

Mohamed Elneny
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Mohamed Elneny

Arsenal z kompletem punktów na koncie zakończył rywalizację w grupie B Ligi Europy. W czwartkowy wieczór Kanonierzy pokonali 4:2 Dundalk. W drugim spotkaniu Rapid Wiedeń zremisował u siebie z Molde.

Dundalk FC – Arsenal FC

Spotkanie od pierwszej minuty toczyło się pod dyktando gości z Londynu, którzy na prowadzenie wyszli już w 12. minucie. Wówczas fatalny błąd jednego z obrońców wykorzystał Nketiah, który po przejęciu piłki trafił do siatki w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Sześć minut później było już 2:0. Tym razem na listę strzelców wpisał się Elneny, który popisał się kapitalnym uderzeniem z dystansu.

W 22. minucie Dundalk niespodziewanie zdobyło kontaktowego gole. Z piłką w pole karne wpadł Flores i mocnym strzałem w kierunku dalszego rogu nie dał szans golkiperowi Kanonierów. Jak się również okazało była to ostatnia bramka w pierwszej połowie

Kolejne bramki obejrzeliśmy w drugiej połowie. W 67. minucie Balogun odegrał piłkę w polu karnym Willockowi, który wyszedł na dobrą pozycję i mocny strzałem z dwunastu metrów umieścił futbolówkę w bramce. Niespełna kwadrans później do bramki Dundalk trafił już sam Balogun, wykorzystując sytuację sam na sam po podaniu Pepe.

Pięć minut przed końcem meczu padła druga bramka dla gospodarzy. Po dośrodkowaniu Floresa z rzutu wolnego, do siatki Arsenalu uderzeniem głową trafił Hoare.

Rapid Wiedeń – Molde FK

Mecz w Wiedniu ułożył się po myśli gości, którzy w 12. minucie wyszli na prowadzenie. Po podaniu Jamesa, świetnie w polu karnym rywali zmylił Eikrem i precyzyjnym strzałem przy słupku pokonał bezradnego bramkarza.

Rapidowi udało się doprowadzić do wyrównania w 43. minucie. Po zagraniu Schicka przed pole karne, piłkę otrzymał Ritzmaier i pięknym uderzeniem nie dał szans golkiperowi gości.

Druga połowa doskonale rozpoczęła się dla Molde, które w 46. minucie ponownie objęło prowadzenie, a po raz drugi na listę strzelców wpisał się Eikrem. W kolejnych minutach gości bronili korzystnego dla siebie rezultatu. W samej końcówce do wyrównania doprowadził Ibrahimoglu, ale gol ten nie wystarczył Rapidowi. Awans do fazy pucharowej wywalczyło Molde.

Komentarze