- GKS Katowice doznał w sobotnie popołudnie drugiej porażki w 2024 roku
- Odra Opole przerwała serię bez wygranej, która trwała od 24 lutego i zwycięstwa nad Podbeskidziem (2:1)
- 5467 widzów śledziło mecz z udziałem katowiczan i opolan
Odra Opole rozpracowała GKS Katowice
GKS Katowice po raz pierwszy od 2018 roku liczy się na poważnie w grze o awans do elity. W rundzie wiosennej ekipa Rafała Góraka tylko raz schodziła z placu gry na tarczy, ulegając Wiśle Płock (1:2). Fani katowiczan zaczęli zatem marzyć o grze w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polce. Apetyty zostały rozbudzone po wygranej GieKSy z Lechią Gdańsk (1:0). W sobotnie popołudnie na drodze katowiczan stanęła natomiast Odra Opole, chcąca wrócić do gry o miejsce premiowane grą w barażach. Ekipa Adama Noconia w tym roku wygrała tylko raz, więc odgruzowywać chciała się przy ulicy Bukowej.
Na trybunach czuć było entuzjazm u fanów gospodarzy, że ewentualny awans do elity jest w zasięgu katowiczan. Niemniej w 26. minucie nastroje kibiców gospodarzy popsuł Jiri Piroch, wykorzystując zamieszanie po wyrzucie piłki z autu. Odra zatem objęła prowadzenie podobnie, jak to miało miejsce w rywalizacji z Lechią Gdańsk. Wówczas finalnie opuszczała plac gry na tarczy (1:2).
Po zmianie stron gospodarze rzucili się do odrabiania strat. Swoje okazje mieli Oskar Repka czy Grzegorz Rogala. Efektu jednak po tych próbach nie było żadnego. Z kolei w 56. minucie po centrze w pole karne Odry przewrotką swoich sił spróbował Sebastian Bergier. Napastnik katowiczan nie trafił jednak czysto w w futbolówkę. Ta spadła pod nogi Bartosza Jaroszka i obrońca katowiczan sprawił, że GieKSa wyrównała.
Tymczasem w 60. minucie trener Adam Nocoń zdecydował się na dwie zmiany, wpuszczając na boisko Vittorio Contellę i Jeana Franco Sarmiento. To okazały się strzały w dziesiątkę. Pierwszy w 74. minucie popisał się kapitalnym uderzeniem z sprzed pola karnego, wyprowadzając opolan na prowadzenie. Z kolei 120 sekund później bramkę na 3:1 zdobył drugi zmiennik i tablica wynikowa wyświetlała rezultat 3:1 dla gości.
Do końca zawodów wynik nie uległ już zmianie i ósma porażka GKS-u w tej kampanii stała się faktem. Odra natomiast zaliczyła premierową wygraną w 2024 roku. W następnej kolejce katowiczanie na wyjeździe zmierzą się z Bruk-Betem Termaliką, a opolan czeka potyczka z Chrobrym Głogów.
GKS Katowice – Odra Opole 1:3 (0:1)
0:1 Jiri Piroch 26′
1:1 Bartosz Jaroszek 56′
1:2 Vittorio Continella 74′
1:3 Jean Franco Sarmiento 76′
Komentarze