Wisła straci młodzieżowca? Jest zainteresowanie
Wisła Kraków przygotowuje się do startu nowego sezonu. Do ekipy Mariusza Jopa dołączył niedawno Jakub Krzyżanowski, który wrócił z wypożyczenia do Torino. We Włoszech występował dla drużyny młodzieżowej, gromadząc 29 spotkań. Zapewnia, że był to dla niego udany okres, podczas którego znacząco się rozwinął. Torino miało opcję wykupu, ale z niej nie zrezygnowało. Zamiast tego, oferowało Krzyżanowskiemu kolejne wypożyczenie i dalszą grę w ekipie z jego kategorii wiekowej, ale ten nie był zainteresowany.
W planach Wisły Krzyżanowski figuruje jako podstawowy młodzieżowiec, zwłaszcza w obliczu kontuzji Rafała Mikulca oraz odejścia Giannisa Kiakosa. Jop potwierdza, że jest na ten moment jedynym lewym defensorem, choć klub zamierza jeszcze kogoś sprowadzić.
Na ten moment Krzyżanowski pozostaje w Wiśle, ale może się to jeszcze zmienić. 19-latek nie składa konkretnych deklaracji i ujawnia, że inne kluby wykazują zainteresowanie jego transferem.
– Na razie jestem w Wiśle, aczkolwiek nie chcę składać żadnych deklaracji. Okienko jest długie i trudno powiedzieć, co będzie za dwa miesiące. Na razie jestem tu i bardzo dobrze układa mi się współpraca z trenerem i drużyną. Bardzo się cieszę, że znów tu jestem.
– Wiem, że jest pewne zainteresowanie. Ale na razie tylko zainteresowanie, więc nie chcę się nad tym skupiać. Za niespełna miesiąc rusza sezon i skupiam się na tym. Jeśli pojawi się jakaś informacja, będę miał czas, by to przemyśleć. Na razie spokojnie nastawiam się na to, że będę grał w Wiśle – przekazał Krzyżanowski w rozmowie dla sport.tvp.pl.