Liverpool nie wyklucza zmiany trenera. Slot musi zacząć wygrywać
Arne Slot w zeszłym roku zastąpił Juergena Kloppa i podczas swojego debiutanckiego sezonu na Anfield zdobył z Liverpoolem mistrzostwo Anglii. Wykorzystał słabość Manchesteru City, który tym razem wyjątkowo szybko odpadł z walki o tytuł. Latem The Reds poczynili potężnych wzmocnień, dwukrotnie bijąc rekord transferowy Premier League – najpierw sprowadzając Floriana Wirtza, a później także Alexandra Isaka. Dołożyli do tego transfery Jeremiego Frimponga, Milosa Kerkeza oraz Hugo Ekitike, więc zdawali się ponownie być poza zasięgiem pozostałych ekip.
Początek kampanii nie zwiastował tego, co dzieje się obecnie. Od końcówki września Liverpool pozostaje w potężnym kryzysie, a w ostatnich 12 meczach wygrywał tylko trzykrotnie. Ekipie Slota udało się przełamać w hitowej rywalizacji z Realem Madryt, ale po niej nastąpiły trzy kolejne przegrane – z Manchesterem City, Nottingham Forest oraz PSV Eindhoven.
Kolejny nieudany wieczór w Lidze Mistrzów sprawił, że cierpliwość na Anfield się zwyczajnie wyczerpała. O zwolnieniu Slota mówi się coraz więcej, a on sam miał otrzymać ultimatum. To ostatnie chwile, aby uratować posadę w Liverpoolu – musi wygrać dwa najbliższe spotkania w Premier League. Przed The Reds rywalizacje z West Hamem United oraz Sunderlandem, a więc ekipami ze zdecydowanie niższej półki.









