Pululu we Włoszech? Jagiellonia uspokaja
Jagiellonia Białystok zaliczyła falstart, przegrywając w pierwszej ligowej kolejce z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza aż 0-4. Kibice obawiają się, że po letniej rewolucji drużyna nie będzie w stanie walczyć o najwyższe cele, a także szybko pożegna się z europejskimi pucharami. Oczywiście wciąż są to głosy na wyrost, bowiem trzecia siła minionej kampanii sprowadziła wielu ciekawych zawodników, którzy mogą okazać się poważnymi wzmocnieniami.
W Białymstoku wciąż pozostaje Afimico Pululu, który w poprzednim sezonie błysnął przede wszystkim w Lidze Konferencji. Wydawało się, że Jagiellonia nie będzie w stanie go zatrzymać, natomiast do tej pory nie otrzymała żadnej satysfakcjonującej propozycji. Swego czasu wyceniła gwiazdora na pięć milionów euro – już wiadomo, że nikt tyle za niego nie zapłaci.
Wiele zależy od nastawienia samego zawodnika. Jeśli nie będzie naciskał na transfer, wówczas do takowego najprawdopodobniej nie dojdzie. Ostatnio media spekulowały o jego przenosinach do Włoch. Zainteresowana napastnikiem ma być Pisa. Kibice w dodatku odnotowali, że nie ma on w swoich mediach społecznościowych zdjęć związanych z Jagiellonią.
Tomasz Włodarczyk przekazał stanowisko klubu, który nie wie nic o potencjalnym odejściu Pululu. W tym temacie nie dzieje się nic nowego, a jego profil w mediach społecznościowych pozostaje taki sam od bardzo dawna.