Jagiellonia u progu kadrowej rewolucji. Chce wzmocnić niemal wszystkie pozycje

Jagiellonia Białystok tego lata znacząco przebuduje drużynę. Szuka wzmocnień niemal na każdej pozycji. O szczegółowych planach informuje Damian Domitrz.

Adrian Siemieniec (w środku)
Obserwuj nas w
fot. Mikołaj Barbanell / Alamy Na zdjęciu: Adrian Siemieniec (w środku)

Wielkie zmiany w Jagiellonii. To będzie zupełnie inny zespół

Jagiellonia Białystok bezpośrednio po zdobytym mistrzostwie Polski zdołała zatrzymać większość swoich kluczowych piłkarzy, ale rewolucja prędzej czy później była nieunikniona. Dochodzi do niej właśnie teraz – kibice pożegnali już pierwszych zawodników, którzy nie będą dłużej grać w ekipie Adriana Siemieńca. Do tej pory ogłoszono rozstania z Jarosławem Kubickim, Michalem Sackiem, Kristofferem Hansenem, Darko Churlinovem, Enzo Ebosse, Joao Moutinho oraz Edim Semedo. Pod znakiem zapytania stoi również przyszłość takich gwiazd, jak Afimico Pululu, Sławomir Abramowicz czy Mateusz Skrzypczak. W każdej chwili mogą za nich wpłynąć oferty, które Jagiellonia uzna za wystarczająco atrakcyjne.

Klub oczywiście nie wywiesza białej flagi, tylko konsekwentnie pracuje nad zastąpieniem tych, którzy już odeszli, bądź mogą to zrobić podczas letniego okienka. Od momentu zakończenia sezonu potwierdzono jeden ruch przychodzący, ale ta liczba będzie stale wzrastać. Dziennikarz Damian Domitrz z redakcji Polsat Sport ujawnił, że klub prowadzi negocjacje z kilkoma zawodnikami.

Zobacz również: Polskie ligi wzorem dla innych. „Zazdroszczą nam”

Jagiellonia nie skupia się w tym momencie tylko na dwóch pozycjach – bramce oraz środku obrony. Pozostałe powinny zostać odpowiednio wzmocnione, a na radarach są piłkarze, którzy mają prezentować wyższy poziom od tych, których pożegnano. Łukasz Masłowski ma przed sobą arcytrudne zadanie, natomiast w przeszłości już wielokrotnie potwierdzał, że potrafi radzić sobie w niekomfortowych warunkach i przy sporych nakładach presji.

Komentarze