Barcelona chce się go pozbyć, piłkarz mówi nie. Cichy konflikt

Andreas Christensen znalazł się na liście piłkarzy, którzy mogą opuścić FC Barcelonę. Według "Sportu" klub rozważa jego sprzedaż ze względu na kontuzje i wysokie zarobki, które nie idą w parze z dobrymi występami.

Hansi Flick
Obserwuj nas w
David Ramirez / Alamy Na zdjęciu: Hansi Flick

Christensen nie ułatwia zadania Barcelonie

Andreas Christensen może nie znaleźć miejsca w zespole FC Barcelony na nowy sezon. Duńczyk wystąpił w zaledwie sześciu meczach ostatnich rozgrywek, łącznie grając tylko przez 259 minut. Hansi Flick nie traktuje go jako kluczowego zawodnika, co w połączeniu z wysoką pensją może skutkować odejściem zawodnika już tego lata.

Według „Sportu” obrońca znalazł się na liście transferowej, ponieważ Barcelona chce obniżyć budżet płacowy i odzyskać pełną elastyczność finansową. Klub dąży do przywrócenia zasady 1:1, która pozwoli rejestrować nowych zawodników bez ograniczeń. Pomóc w tym mają już wykonane ruchy, takie jak sprzedaż Alexa Valle, rozwiązanie kontraktu z Clementem Lengletem czy wypożyczenie Ansu Fatiego do Monaco.

POLECAMY TAKŻE

W środku obrony Flick stawia na Pau Cubarsiego i Inigo Martineza. Eric Garcia ma otrzymać nową umowę, a Ronald Araujo – mimo klauzuli wykupu ważnej w lipcu – ma pozostać w klubie. W tej sytuacji to właśnie Christensen wydaje się najbardziej prawdopodobnym kandydatem do odejścia. Dodatkowo jego pensja, negocjowana po darmowym transferze z Chelsea, należy do najwyższych w drużynie, co działa na jego niekorzyść.

Sam zawodnik nie chce jednak opuszczać klubu. Christensen wrócił wcześniej z urlopu i trenował już w środę oraz czwartek w Ciutat Esportiva. Jego celem jest przekonanie trenera, że zasługuje na miejsce w kadrze. Duńczyk odrzucił oferty z Arabii Saudyjskiej, a zainteresowanie nim wykazuje między innymi AC Milan. W grze o jego usługi pozostają także kluby z Premier League i La Ligi, jeśli ostatecznie zdecyduje się na transfer.

Zobacz również: Bayern zaoferował 12 mln euro rocznie. Nico Williams podjął decyzję