Mecz z Liverpoolem o posadę Rubena Amorima
Manchester United od początku sezonu nie spisuje się na miarę oczekiwań. Słaba postawa w Premier League, a na dodatek odpadnięcie z EFL Cup, spowodowały, że Ruben Amorim znalazł się w ogniu krytyki. Przyszłość portugalskiego trenera wisi na włosku, choć właściciel klubu publicznie zapewnił, że 40-latek wypełni kontrakt. Umowa z Czerwonymi Diabłami obowiązuje go do czerwca 2027 roku.
Mimo publicznego poparcia Sir Jima Ratcliffe’a przyszłość menadżera wciąż jest jednym z głównych tematów w brytyjskiej prasie. Panuje przekonanie, że posada Amorima wisi na włosku, a w niedalekiej przyszłości mimo wszystko może dojść do zwolnienia.
Jak poinformował serwis Football Insider, porażka z Liverpoolem mogłaby wywołać kolejny kryzys i zmianę zdania zarządu. Mecz z The Reds odbędzie się w najbliższy weekend, a dokładnie w niedzielę (19 października) na Anfield Road. Będzie to pierwsze spotkanie po październikowej przerwie na mecze międzynarodowe. Warto wspomnieć, że mistrz Anglii ma na koncie trzy porażki z rzędu.
Aktualnie po 7. kolejkach Manchester United zajmuje 10. miejsce w tabeli z dorobkiem 10 punktów. Oprócz starcia z Liverpoolem w najbliższych tygodniach zmierzą się jeszcze z Brighton & Hove Albion, Nottingham Forest i Tottenhamem.
Amorim jak dotąd prowadził zespół w 50 meczach. Jego bilans to 20 zwycięstw, 9 remisów i 21 porażek.