Kallman i Kiwior z bramkami
Reprezentacja Polski do przerwy przegrywała 0-1 z Finlandią. Fatalny błąd popełnił Łukasz Skorupski, który nie potrafił wybić piłki, a później sfaulował jednego z rywali. Arbiter podyktował rzut karny, który na gola zamienił Joel Pohjanpalo. Do tego czasu Biało-Czerwoni mieli optyczną przewagę, z której niestety niewiele wynikało.
Stracona bramka podziałała bardzo demobilizująco na ekipę Michała Probierza, która w drugiej połowie długo nie mogła się otrząsnąć. To gospodarze mieli więcej z gry i byli bliżej podwyższenia prowadzenia. Udało się to w 64. minucie za sprawą Benjamina Kallmana, który dosłownie minutę wcześniej wszedł na boisko. Precyzyjnie obsłużył go Oliver Antman, w efekcie czego były napastnik Cracovii musiał jedynie skierować piłkę do pustej bramki.
Polakom tym razem udało się zareagować znacznie lepiej. W 69. minucie doszło do sporego zamieszania w polu karnym kadry Finlandii po bezpośrednim wrzucie z autu. Dobrze odnalazł się w tej sytuacji Jakub Kiwior, który trafił do siatki, zmniejszając straty bramkowe.
Komentarze