Michale Olise i Kylian Mbappe bohaterami we Wrocławiu
W piątkowy wieczór we Wrocławiu reprezentacja Ukrainy zmierzyła się z Francją w pierwszym meczu eliminacji mistrzostw świata 2026. Zespół Trójkolorowych pod wodzą selekcjonera Didiera Deschampsa chciał rozpocząć od mocnego uderzenia, tym bardziej że w czerwcu zdobył trzecie miejsce w Lidze Narodów po zwycięstwie nad Niemcami (2:0) w Stuttgarcie.
Historia spotkań obu drużyn zdecydowanie przemawiała na korzyść Francuzów, gdyż w 12 dotychczasowych starciach Ukraińcy odnieśli zwycięstwo tylko raz. Drużyna Siergieja Rebrowa w tym roku walczyła o awans do dywizji A Ligi Narodów, ale w barażach ulegli Belgii.
Nasi wschodni sąsiedzi przystąpili do meczu bardzo zmotywowani i zdeterminowani, ale to Francuzi zadali pierwszy cios już w 10. minucie. Bradley Barcola popędził lewą stroną boiska i precyzyjnie dograł piłkę do Michaela Olise, który płaskim strzałem pokonał Anatolija Trubina.
W drugiej połowie Ukraina zwiększyła presję i momentami zepchnęła rywali do głębokiej defensywy. Podopieczni Rebrowa byli blisko wyrównania, gdy po jednej z akcji piłka odbiła się od słupka. W 82. minucie Kylian Mbappe przypieczętował zwycięstwo Francji, pewnie pokonując bramkarza Ukrainy w sytuacji sam na sam. Trójkolorowi w kolejnym meczu zagrają z Islandią, zaś Ukraina zmierzy się z Azerbejdżanem.
Ukraina – Francja 0:2 (0:1)
0:1 Michael Olise 10′
0:2 Kylian Mbappe 82′