Rewelacja rozgrywek pozbawiona marzeń. Mistrz Europy bezlitosny

Piłkarze reprezentacji Włoch
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Piłkarze reprezentacji Włoch

Reprezentacja Włoch pokonała 2:0 Węgrów. Mistrz Europy wyprzedził swojego poniedziałkowego rywala i awansował do turnieju finałowego Ligi Narodów.

  • Włosi zostali trzecim uczestnikiem turnieju finałowego Ligi Narodów
  • Mistrz Europy w ostatniej kolejce wyprzedził rewelację rozgrywek
  • Reprezentacja Włoch pokonała 2:0 Węgrów

Nerwy kosztowały Węgrów gola

W poniedziałek o godzinie 20:45 uwaga większości kibiców skierowana była na Londyn, gdzie odbywał się hitowy mecz Anglia – Niemcy w grupie trzeciej Ligi Narodów. Starciem o stawkę była jednak konfrontacja w Budapeszcie. To tutaj Węgrzy grali z Włochami o awans do turnieju finałowego. Bliżej tego byli mający dwa punkty więcej gospodarze, którym do szczęście wystarczał remis. Mistrz Europy potrzebował zaś zwycięstwa.

Od pierwszych minut meczu w poczynaniach Węgrów widać było dużą nerwowość, za co mogli zapłacić golem. Peter Gulacsi popełnił błąd w polu karnym, a gospodarzy uratował Attila Szalai, który wybił futbolówkę niemal z linii bramkowej.

Jak się później okazało, Węgrzy wciąż popełniali błędy. Ich złe decyzje w rozegraniu piłki skutkowały tym, że w 27. minucie Giacomo Raspadori trafił z bliskiej odległości do pustej bramki. Było to jedyne celne uderzenie Włoch w tej części meczu. Wynik 1:0 na ich korzyść nie zmienił się do przerwy.

Włosi wywiązali się z roli faworyta

Pierwsza odsłona starcia w Budapeszcie była dość wyrównana. Po zmianie stron inicjatywę przejęli Węgrzy, którzy musieli się otworzyć się zagrozić rywalowi. Gospodarze utrzymywali się przy piłce częściej od gości (55% do 45%) oraz oddali więcej strzałów (dziewięć do sześciu). Poważny problem dla ekipy Marco Rossiego stanowił jednak Gianluigi Donnarumma, który wspiął się na wyżyny swoich możliwości i bronił absolutnie wszystko.

Włosi pobudowani postawą swojego bramkarza, podwyższyli prowadzenie już siedem minut po wznowieniu gry. Podopieczni Roberto Manciniego przeprowadzili ładną dla oka wielopodaniową akcję. W jej końcowej fazie Nicolo Barella podał do będącego w polu karnym Bryana Cristante, a ten zagrał w kierunku dalszego słupka, gdzie nabiegał Federico Dimarco, który umieścił futbolówkę w siatce. Włosi utrzymali korzystny wynik i wygrali grupę trzecią, dzięki czemu zagrają w turnieju finałowym Ligi Narodów.

Komentarze