Czerwona kartka Asencio nie przeszkodziła, Real wygrał z Pachucą
Real Madryt w niedzielę wieczorem stanął do rywalizacji przeciwko meksykańskiej Pachuce. Podopieczni Xabiego Alonso przez większą część meczu musieli radzić sobie o jednego zawodnika mniej. W 7. minucie czerwoną kartkę otrzymał Raul Asencio. Mimo gry w osłabieniu Królewscy udowodnili wyższość nad niżej notowanym rywalem, wygrywając na Bank of America Stadium (3:1).
Asencio został wyrzucony z boiska za faul przed polem karnym. Piłkarz rywali wychodził na czystą pozycję, lecz obrońca zaatakował go od tyłu, sprowadzając przeciwnika na ziemie. W tej sytuacji arbiter nie miał wątpliwości, pokazując Hiszpanowi czerwoną kartkę.
Pachuca grająca o jednego piłkarza więcej mogła objąć prowadzenie w 18. minucie. Przed stratą gola Real uratował Thibaut Courtois, popisując się cudowną podwójną paradą.
Na otwarcie wyniku przyszło czekać do 35. minuty. Jude Bellingham jako pierwszy wpisał się na listę strzelców, wbiegają z futbolówką w pole karne i oddając mocny strzał w kierunku dalszego słupka.
Osiem minut później na tablicy wyników było już 2:0. Tym razem do siatki trafił Arda Guler, który w wyjściowym składzie zastąpił Rodrygo. Turecki pomocnik otrzymał podanie od Gonzalo Garcii i znalazł się oko w oko z bramkarzem, oddając strzał, przy którym golkiper był bez szans.
W drugiej połowie na listę strzelców wpisał się jeszcze Fede Valverde. Urugwajczyk zdobył bramkę po asyście Brahima Diaza.
W 80. minucie spotkania honorowego gola dla meksykańskiego zespołu zdobył Elias Montiel. Obrońca Pachucy znalazł się niepilnowany w okolicach szesnastego metra i oddał strzał zza pola karnego, po którym piłka wpadła do siatki.
Real Madryt 3:1 Pachuca (35′ Bellingham, 43′ Guler, 70′ Valverde – 80′ Montiel)