Lech przegrywa na własne życzenie. Arka wykorzystała błędy Oumy
Dwie porażki z rzędu kontra remis i przegrana – w ostatnim meczu 15. serii zmagań doszło do starcia Arka Gdynia – Lech Poznań. Gospodarze dwukrotnie musieli uznać wyższość Górnika Zabrze (1:2 i 1:5), natomiast goście podzielili się punktami z Motorem Lublin (2:2) i zostali pokonani przez Rayo Vallecano (2:3).
Kolejorz zdołał zaskoczyć defensywę ekipy Dawida Szwargi w 15. minucie. Luis Palma posłał świetne podanie do Kornela Lismana, a ten zagrał przed bramkę, z czego skorzystał Pablo Rodriguez. Hiszpan strzałem głową z najbliższej odległości umieścił piłkę w siatce.
W 55. minucie poznaniacy postanowili wyciągnąć pomocną dłoń w kierunku swoich rywali. Uczynił to Timothy Ouma, który w przeciągu trzech minut obejrzał dwie żółte kartki. Osłabiony Lech już w 64. minucie stracił przewagę. Sebastian Kerk uderzył w powietrza, a futbolówka trafiła w Edu Espiau i zaskoczyła Bartosza Mrozka.
Osiem minut później Arka wyszła na prowadzenie. Tornike Gaprindaszwili dorzucił z lewej flanki, a Espiau zamknął to dośrodkowanie strzałem głową. A już w 78. minucie Hiszpan po szybkim ataku skompletował hat-tricka.
Gdynianie utrzymali korzystny wynik i wygrali 3:1. Arka ma w dorobku 18 punktów i awansowała na 10. lokatę. Natomiast Lech jest ósmy i zgromadził tylko o trzy oczka więcej.
Arka Gdynia – Lech Poznań 3:1 (0:1)
Edu Espiau 64′, 72′, 78′ – Rodriguez 15′









