Ancelotti go wielbił. Alonso chce z niego zrezygnować
Real Madryt latem postawił na Xabiego Alonso, który zastąpił Carlo Ancelottiego. W klubie uznano, że pewna formuła się wyczerpała i po nieudanym sezonie doszło do kluczowych zmian. Hiszpan stopniowo układa wszystko po swojemu, więc na Santiago Bernabeu jest coraz mniej elementów, które ustalał jeszcze Ancelotti. Dotyczy to przede wszystkim sytuacji kadrowej i hierarchii w drużynie.
Alonso swoimi decyzjami potwierdza, że nie ma w jego zespole zawodników nietykalnych. Świadczy o tym chociażby fakt, jak na początku sezonu zarządzał minutami Viniciusa Juniora, który nie był pewniakiem do pierwszej jedenastki. Na jego przybyciu mocno skorzystał Arda Guler, który pod wodzą Ancelottiego grał niewiele. Do największych zmian doszło natomiast w formacji obronnej, gdzie postawił na nowy duet stoperów.
Były szkoleniowiec Bayeru Leverkusen uważa, że Dean Huijsen oraz Eder Militao to najbardziej jakościowy duet defensorów, jaki może wystawić. Odstawił tym samym Antonio Rudigera, choć na jego przeszkodzie stanęły problemy zdrowotne. „El Nacional” przekonuje natomiast, że Niemiec nie znalazł uznania w oczach Alonso i jest na wylocie z klubu. To duża zmiana, bowiem za czasów Ancelottiego uchodził za nietykalnego.
Real nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji w jego sprawie. Podobnie jak w przypadku Davida Alaby, umowa weterana obowiązuje tylko do połowy 2026 roku. Nie jest to pilna sprawa, dlatego o jej zakończeniu kibice dowiedzą się dopiero w drugiej części sezonu. Alonso nie będzie jednak naciskał na zatrzymanie Rudigera, a wręcz spróbuje go pogonić z Santiago Bernabeu.