Raków przeprowadzi awaryjny transfer? Dopiero z niego zrezygnował!

Raków Częstochowa ma problemy kadrowe w środku pola. Reakcją może być awaryjny transfer Petera Baratha, z którego dopiero co zrezygnowano - informuje Szymon Janczyk z portalu Weszlo.com.

Marek Papszun
Obserwuj nas w
fot. Pressfocus Na zdjęciu: Marek Papszun

Raków wróci po Baratha? To reakcja na możliwe odejście Berggrena

Raków Częstochowa kilka dni temu potwierdził hitowy transfer Karola Struskiego. Obecnie okazuje się, że to jedyny zdolny do gry pomocnik w zespole, nie licząc niedoświadczonych młodzieżowców. Poważnej kontuzji podczas zgrupowania nabawił się Władysław Koczergin, a Gustav Berggren jest o krok od przenosin do Stanów Zjednoczonych. Wcześniej szeregi wicemistrza Polski opuścił także Ben Lederman.

Nie jest to komfortowa sytuacja dla drużyny, która już niedługo rozpocznie zmagania w eliminacjach Ligi Konferencji. Wobec tego, Raków może zdecydować się na awaryjny transfer do środka pola. Szymon Janczyk z portalu Weszlo.com ujawnił, że w gabinetach wrócił temat pozyskania Petera Baratha, który dopiero co przebywał w Częstochowie w ramach wypożyczenia. Medaliki nie zdecydowały się jednak na wykup za kwotę w okolicach miliona euro.

POLECAMY TAKŻE

Węgierski pomocnik spędził w Rakowie półtora roku, więc nie miałby problemów z aklimatyzacją i znajomością założeń taktycznych. Dla częstochowian to opcja dość awaryjna, gdyż nie planowali oni wracać po Baratha. Na starcie sezonu, a przede wszystkim w eliminacjach do europejskich pucharów, niezbędne będzie jednak doświadczenie.

Ferencvaros w pierwszej kolejności chce przetestować Baratha, a dopiero potem zadecydować o jego przyszłości. Raków z pewnością w najbliższym czasie będzie się tej opcji przyglądał.