Barcelona zapłaciła Lengletowi, by zwolnić miejsce w budżecie płacowym
FC Barcelona oficjalnie zakończyła współpracę z Clementem Lengletem. 29-letni Francuz, który ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w Atletico Madryt, podpisał już stałą umowę z drużyną ze stolicy Hiszpanii. Klub z Madrytu nie chciał jednak płacić za transfer, co zmusiło Blaugranę do rozwiązania kontraktu za porozumieniem stron.
Według informacji „Jijantes”, Barcelona musiała zapłacić Lengletowi aż 1,5 miliona euro rekompensaty za wcześniejsze rozwiązanie umowy. Mimo tych dodatkowych kosztów, kataloński klub wiele zyskał na odejściu obrońcy. Lenglet, który jeszcze niedawno przedłużył kontrakt do 2027 roku, zarabiał bardzo wysoką pensję, stanowiącą obciążenie dla budżetu klubu.
Zobacz również: Boniek: łatwo jest wydawać cudze pieniądze (WIDEO)
Według szacunków dzięki rozwiązaniu kontraktu Barcelona oszczędzi ponad 20 milionów euro, uwalniając jednocześnie około 12 milionów euro rocznie z puli wynagrodzeń. Taki ruch pozwoli na zwiększenie przestrzeni finansowej w kontekście limitów Finansowego Fair Play.
Choć konieczność wypłacenia rekompensaty Lengletowi wzbudziła kontrowersje, z perspektywy Barcelony jest to korzystny krok. Klub nie tylko pozbył się problematycznej pensji, ale także odzyskał finansową elastyczność, niezbędną do dalszych działań na rynku transferowym.
Komentarze