Rodrygo zbyt drogi dla Arsenalu?
Arsenal tego lata skupia się na wzmocnieniu ofensywy. Braki w tej formacji były realną bolączką w sezonie 2024/2025, kiedy to Mikel Arteta musiał nadmiernie korzystać z rezerwowych oraz wystawiać piłkarzy na nienominalnych pozycjach. Plan na to okienko zakłada transfery napastnika oraz skrzydłowego z najwyższych półek. Linię ataku może wzmocnić Benjamin Sesko lub Viktor Gyokeres, zaś na boku boiska Arteta upatruje takich zawodników, jak Nico Williams lub Rodrygo.
Wiadomo, że temu pierwszemu znacznie bliżej do Barcelony. Wiele wskazuje na to, że gwiazdor Athletic Club trafi właśnie tam, dlatego Kanonierzy starają się przekonać Rodrygo do opuszczenia Santiago Bernabeu. Nie będzie łatwo, bowiem on sam nie jest skłonny do przeprowadzki. Wiele zależy jednak od tego, co na dalszym etapie letniego okienka zrobi Real – być może Xabi Alonso uzna, że potrzebuje nowego skrzydłowego, tym samym utrudniając Rodrygo drogę do pierwszego składu.
Hiszpański gigant nie wyklucza sprzedaży gwiazdora, ale oczekuje ponad 100 milionów euro. Arsenal jest skłonny sprostać tym oczekiwaniom, natomiast sporą przeszkodą okazały się żądania finansowego samego zawodnika, który chciałby zarabiać na Emirates Stadium nieco ponad 10 milionów funtów za sezon gry. W tym momencie jest to zbyt duża kwota, dlatego transfer pozostaje w zawieszeniu.