Wybitny wynik frekwencyjny
Ruch Chorzów najprawdopodobniej pożegna się po sezonie z Ekstraklasą. Mimo zmiany na ławce trenerskiej, a także wzmocnień przed startem rundy wiosennej, sytuacja w tabeli jeszcze się pogorszyła. Niebiescy zajmują obecnie ostatnią lokatę, a do bezpiecznego miejsca tracą aż dziesięć punktów. To kwestia czasu, nim stracą matematyczne szanse na pozostanie w elicie.
Mimo bardzo słabych wyników, kibice nie odwracają się od swojej drużyny i dopingują ją do samego końca. W sobotę Ruch Chorzów rozegra “mecz przyjaźni” z Widzewem Łódź na Stadionie Śląskim. Dla fanów stała się to doskonała okazja, aby dokonać wielkich rzeczy i pobić rekord frekwencyjny sezonu 2023/2024.
Niesamowita mobilizacja sprawiła, że udało się wyprzedać niemal cały obiekt. W piątkowy wieczór Ruch poinformował, że kibice nabyli już równe 49 tysięcy wejściówek. Niewykluczone, że do pierwszego gwizdka wykupiona zostanie pełna pula – wynosi ona 50 167 biletów.
To oczywiście frekwencyjny rekord tego sezonu Ekstraklasy. Statystyk Wojciech Frączek wyliczył ponadto, że na meczu Ruch Chorzów – Widzew Łódź będzie najwięcej kibiców od niemal 49 lat. Niekwestionowany rekord Ekstraklasy padł natomiast w 1958 roku, kiedy to na meczu Ruch – ŁKS było 85 tysięcy widzów.
Sobotni sukces frekwencyjny to dzieło obu drużyn, bowiem na meczu będzie również kilkanaście tysięcy kibiców Widzewa Łódź.
Zobacz również: Królewski złożył deklarację. Wiadomo, co z trenerem w przypadku braku awansu
Komentarze