GKS Katowice z szóstą porażką. Górak skomentował formę zespołu

GKS Katowice przegrał z Cracovią (0:3) w meczu PKO BP Ekstraklasy. Trener Rafał Górak ocenił szczerze formę drużyny i apelował o cierpliwość. "Budujemy gotowość".

Rafał Górak
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Rafał Górak

Rafał Górak po meczu GKS Katowice – Cracovia

GKS Katowice w tym sezonie nie zachwyca na boiskach PKO BP Ekstraklasy. W poprzedniej kampanii, po dziewięciu kolejkach, ekipa Rafała Góraka miała na koncie dziewięć punktów. W obecnym sezonie katowiczanie zgromadzili dwa oczka mniej. Co więcej, w zeszłym sezonie GieKSa zdobyła dziewięć bramek i straciła dwanaście, natomiast teraz ma na koncie dziesięć strzelonych goli, ale aż dwadzieścia straconych. Taki bilans po dziewięciu kolejkach może niepokoić fanów śląskiej drużyny.

Na domiar złego, w piątkowym starciu nie błyszczał nowy napastnik, którego grę skomentował po meczu trener GKS-u. Szkoleniowiec odniósł się również szerzej do letnich transferów katowickiego klubu.

POLECAMY TAKŻE

– Ilja Szkurin? Zgoda, nie zagrał dziś tak, jakbyśmy tego oczekiwali. Aczkolwiek, oceniając transfery jako całość, nie mogę powiedzieć, że jestem niezadowolony. Rzeczywiście, nie wszyscy nowi gracze są jeszcze gotowi do gry na sto procent. Proces adaptacji trwa, a my jesteśmy na etapie budowania pełnej gotowości każdego z nich – powiedział Górak na konferencji prasowej.

– Rozumiem też, że kibice i dziennikarze mają ograniczoną cierpliwość, bo pamiętają, jak wyglądał ten zespół w zeszłym sezonie. Szczególnie z dwoma kluczowymi zawodnikami, którzy już odeszli. W każdym razie, ja nadal widzę pozytywy, nawet jeśli w dzisiejszym meczu nie wszystko wyglądało tak, jakbyśmy sobie życzyli – zaznaczył trener GieKSy.

Trener GieKSy odniósł się do trudnych pytań

– W drugiej połowie były już fragmenty, w których widać było, że nowy zawodnik próbował. Miał sytuacje jeden na jeden, oddał nawet celny strzał. Zdarzyły się też błędy, jak rajdy na siłę, kończące się stratami i niebezpiecznymi kontrami rywala. Tak jak jednak mówiłem, buduję tych zawodników do pełnej gotowości. Jeszcze nie jestem z nich w stu procentach zadowolony, ale wierzę, że będą wykorzystywać kolejne szanse – wyjaśnił Górak.

– Dziś postawiłem na konkretny skład, na grupę ludzi, której zaufałem. Nie traktuję tego w kategoriach „starzy kontra nowi”. To, że ktoś dziś nie zagrał, nie znaczy, że nie jest gotowy. Tylko że w tym meczu potrzebowałem zawodników o innej charakterystyce. W kolejnych spotkaniach na pewno zobaczymy nowe twarze. To nie koniec drogi. Najważniejsze jest to, że musimy zacząć punktować – to jest obecnie kluczowe w Katowicach – podsumował szkoleniowiec GieKSy.

Katowiczanie kolejny mecz rozegrają już we wtorek, mierząc się z Wisłą Płock w 1/32 finału STS Pucharu Polski. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:30.

Czytaj więcej: Cracovia bez litości. GKS Katowice zatrzymany w swoim w domu [WIDEO]