Diaz dalej marzeniem Barcelony. Ustaliła maksymalną cenę
Barcelona zamierza tego lata wzmocnić konkurencję w ofensywie. Hansi Flick domaga się transferu nowego skrzydłowego, tak aby odciążyć Raphinhę oraz Lamine Yamala. Pozwoli to również na większe przetasowania w formacji ofensywnej i korzystanie z Brazylijczyka także na innej pozycji, tuż za nominalnym napastnikiem. Na przestrzeni miesięcy media łączą giganta z kolejnymi nazwiskami. Do pewnego momentu faworytem zdawał się być Nico Williams, ale w Katalonii utrzymują, że ten miał szansę na transfer w zeszłym roku. Teraz Blaugrana skupia się na innych kandydatach.
Numerem jeden na liście życzeń wciąż ma być Luis Diaz. W jego przypadku zgodni są Deco oraz Flick, którzy uważają właśnie gwiazdora Liverpoolu za idealne wzmocnienie ataku Barcelony. Realizacja tego ruchu z pewnością będzie bardzo trudna, a wszystko to za sprawą kwestii finansowych. Klub z Anfield miał zasugerować, że nie jest zainteresowany sprzedażą, ale sam Kolumbijczyk wyobraża sobie grę pod wodzą niemieckiego szkoleniowca.
Zobacz również: „Milik z Napoli mógł trafić do Realu czy Barcelony”
Aby nie zwlekać zbyt długo, Barcelona wyznaczyła termin starań o Diaza. Jeśli do tego czasu nie uda się porozumieć, temat zostanie odpuszczony. Ustaliła również maksymalną kwotę transferu w postaci 60 milionów euro.
W przypadku niepowodzenia, celem Barcelony będzie sprowadzenie Marcusa Rashforda. Manchester United preferuje sprzedaż, ale z biegiem czasu może zgodzić się także na wypożyczenie z opcją wykupu.
Komentarze