Zapaść finansowa Barcelony nie pozwala klubowi na kosztowne wzmocnienia w obronie

FC Barcelona w ofensywie wygląda bardzo solidnie. W każdym razie obrona wymaga wzmocnień. W kontekście ewentualnych wzmocnień defensywy Katalończyków przekonywano, że Benjamin Pavard mógłby być lekiem na rozwiązanie pewnych kłopotów. Marca twierdzi, że klubu z Camp Nou nie stać na Francuza.

Benjamin Pavard
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Benjamin Pavard
  • Benjamin Pavard i Juan Foyth byli ostatnio zawodnikami łączonymi z transferami do FC Barcelony
  • Marca twierdzi, że kosztowne transakcje nie są możliwe w klubie z Camp Nou
  • Katalończycy muszą koncentrować się na szukaniu rozwiązań w defensywie w zawodnikach, którzy już są w zespole

FC Barcelona nie pozyska nowego prawego defensora

FC Barcelona pilnie potrzebuje posiłków do obrony. W każdym razie klub z La Liga nie dysponuje budżetem, dzięki któremu może sobie ściągać zawodników, jak robi to na przykład Paris Saint-Germain. Wydanie każdego euro przez Barcelonę jest dokładnie analizowane.

Nie brakowało ostatnio spekulacji na temat ewentualnych wzmocnień obrony. Pojawiały się w mediach nazwiska takich graczy jak Benjamin Pavard z Bayernu Monachium, czy Juan Foyth z Villarreal. Marca przekonuje jednak, że takie transakcje są niemożliwe z powodu dużej zapaści finansowej Katalończyków.

W związku z powyższym Barcelona w momencie, gdy będzie potrzebowała większego wsparcia na prawej flance, to musi korzystać na tej płaszczyźnie z usług Sergi Roberto. Jednocześnie na grze w defensywie mają skupić się Ronald Araujo oraz Jules Kounde. Inną opcją jest też pozyskany niedawno Julian Araujo.

Czytaj więcej: Barcelona nie będzie grała na Camp Nou. Stadion czeka modernizacja

Komentarze