Kto zastąpi Wijnalduma? Argentyńczyk łączony z Liverpoolem

Guido Rodriguez
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Guido Rodriguez

Przedstawiciele Liverpoolu rozglądają się za zawodnikiem, który mógłby zostać następcą w zespole Georginio Wijnalduma. Według hiszpańskich mediów na celowniku The Reds znalazł się pomocnik Realu Betis Guido Rodriguez, który wcześniej łączony był także z Arsenalem.

  • Pomocnik Realu Betis Guido Rodriguez znajduje się w kręgu zainteresowań Liverpoolu
  • Argentyńczyk jest jednym z kandydatów do wypełnienia w zespole The Reds luki po odejściu Georgnio Wijnalduma
  • 27-letni pomocnik jest obecnie wyceniany na około 30 milionów euro

Liverpool szuka następcy Wijnalduma

Po zakończeniu ostatniego sezonu z Anfield Road pożegnał się Georginio Wijnaldum, który na zasadzie wolnego transferu przeniósł się do Paris Saint-Germain. Holender był ważnym zawodnikiem drużyny prowadzonej przez Juergena Kloppa i jego odejścia jest niewątpliwie dużym osłabieniem zespołu. W Liverpoolu rozglądają się aktualnie za zawodnikiem, który mógłby pełnić w drużynie podobną rolę jak Wijnaldum.

Jak informuje La Razon w kręgu zainteresowań Liverpoolu znalazł się Guido Rodriguez. 27-letni Argentyńczyk od stycznia 2020 roku z powodzeniem występuje na hiszpańskich boiskach w barwach Realu Betis. Swoimi bardzo dobrymi występami, szczególnie w poprzednim sezonie, zwrócił na siebie uwagę wielu klubów, w tym jak się okazuje Liverpoolu.

Wcześniej nazwisko 27-latka było wymieniane w kontekście Arsenalu, ale londyński klub prawdopodobnie odstraszyła kwota, jaką trzeba byłoby za niego wyłożyć. W umowie Rodrigueza z Realem Betis znajduje się klauzula z kwotą odstępnego w wysokości 80 milionów euro, choć według hiszpańskich mediów piłkarz byłby dostępny za około 30 milionów euro. Jednak nawet wyłożenie takiej kwoty może być obecnie problematyczne, nie tylko dla Kanonierów, ale również dla Liverpoolu.

Mający na swoim koncie 10 występów w reprezentacji Argentyny Guido Rodriguez do Realu Betis trafił za zaledwie trzy miliony euro.  

Zobacz także: Niemiecki pomocnik za drogi dla Liverpoolu

Komentarze