Pomocnik z Bundesligi planem B dla Barcelony i Atletico

Daichi Kamada zapowiedział, że po sezonie odejdzie z Eintrachtu Frankfurt. Jak donosi AS, Japończyk wciąż znajduje się na liście FC Barcelony oraz Atletico Madryt, ale dla żadnej z hiszpańskich ekip nie jest priorytetem.

Daichi Kamada
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Daichi Kamada
  • Daichi Kamada ogłosił już, że nie przedłuży umowy z Eintrachtem Frankfurt. Opuści klub latem
  • Japończykiem interesują się FC Barcelona oraz Atletico Madryt
  • 26-latek mógłby jednak trafić do jednej z tych ekip tylko, jeśli nie powiodłyby się ich pierwotne plany transferowe

Kamada zagości w La Lidze? Barcelona i Atletico trzymają ręce na pulsie

Daichi Kamada z pewnością nie narzeka na brak zainteresowania. Utalentowany reprezentant Japonii rozgrywa dobry sezon w Eintrachcie Frankfurt. Jednocześnie niedawno pomocnik potwierdził, iż będzie on zarazem ostatnim jego rokiem w zespole Orłów. Po wygaśnięciu umowy chce poszukać nowych wyzwań.

Już od jakiegoś czasu sytuację Kamady obserwowali reprezentanci La Ligi: FC Barcelona i Atletico Madryt. Wewnątrzligowe finansowe fair play sprawia, że każdy klub poza Realem Madryt musi szukać na rynku okazji. Wolni agenci stają się w takich okolicznościach niezwykle pożądani.

Dziennikarze AS-a podkreślają jednak, że pomocnik Eintrachtu jest dla obu klubów wyłącznie opcją rezerwową. Blaugrana może ruszyć po niego, jeśli nie zdoła sprowadzić z powrotem Leo Messiego. Z kolei Atletico wciąż nie zna przyszłości Joao Felixa. Jeżeli ten postanowi pozostać w Chelsea, w Madrycie może pojawić się miejsce dla Japończyka.

Kamada rozegrał w tym sezonie 40 spotkań we wszystkich rozgrywkach. Zanotował w nich 13 bramek i pięć asyst.

Czytaj więcej: Najbardziej kontrowersyjny hiszpański sędzia zmuszony do przejścia na emeryturę.

18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin

Komentarze