Nie tylko Marcelino Garcia Toral, ale podobno także Roberto Martinez jest rozpatrywany przez hiszpańską federację na nowego selekcjonera hiszpańskiej kadry, gdyby z reprezentacją “La Furia Roja” pożegnał się Luis Enrique.
- Nie wiadomo, czy Luis Enrique pozostanie na stanowisku selekcjonera
- Reprezentacja Hiszpanii rozczarowała na mistrzostwach świata
- Nowym kandydatem na następcę 52-latka jest Roberto Martinez
Roberto Martinez wróci do ojczyzny?
Jak poinformowała hiszpańska stacja radiowa “Onda Cero”, Roberto Martinez jest jednym z kandydatów do zastąpienia Luisa Enrique na posadzie selekcjonera reprezentacji Hiszpanii. Przyszłość byłego trenera Barcelony nie jest jeszcze jasna, a na najbliższe dni zaplanowano spotkanie 52-latka z władzami związku, na którym omówiona zostanie ewentualna dalsza współpraca lub jej zakończenie.
Roberto Martinez aktualnie pozostaje bez zatrudnienia po tym, jak stracił pracę jako opiekun reprezentacji Belgii. Popularne “Czerwone Diabły” na mundialu w Katarze zawiodły jeszcze bardziej niż Hiszpanie, bowiem Belgowie zakończyli zmagania już na fazie grupowej. Drużyna “La Furia Roja” odpadła na etapie 1/8 finału, gdzie po konkursie rzutów karnych została sensacyjnie wyeliminowana przez Marokańczyków.
Inne nazwiska wymieniane jako potencjalni następcy Luisa Enrique to Marcelino Garcia Toral (bezrobotny), Rafael Benitez (bezrobotny) oraz Luis de la Fuente, który jest selekcjonerem reprezentacji Hiszpanii do lat dwudziestu jeden.
Umowa Luisa Enrique z federacją kończy się 31 grudnia 2022 roku. W kuluarach panuje przekonanie, że kontrakt nie zostanie przedłużony.
- Czytaj więcej:
Komentarze