PP: Lech nie pozostawił złudzeń Olimpii, zabójczy kwadrans Kolejorza

Piłkarze Lecha Poznań
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Piłkarze Lecha Poznań

Lech Poznań wywalczył awans do finału Fortuna Pucharu Polski, wygrywając we wtorkowy wieczór z Olimpią Grudziądz (3:0). Podopieczni Macieja Skorży odnieśli trzecie z rzędu zwycięstwo, licząc wszystkie rozgrywki.

  • Lech Poznań jest już tylko krok od wywalczenia spektakularnego sukcesu w Pucharze Tysiąca Drużyn
  • Bohaterem Kolejorza po starciu z ekipą z III Ligi został Barry Douglas, który zdobył dwie bramki
  • Finał Fortuna Pucharu Polski odbędzie się 2 maja na PGE Narodowym w Warszawie

Lech Poznań w finale Pucharu Polski

Lech Poznań przystępował w roli zdecydowanego faworyta do starcia z Olimpią Grudziądz. Mimo wszystko drużyna Marcina Płuski, która w tej edycji krajowego pucharu okazywała się lepsza od Warty Poznań i Wisły Kraków miała nadzieje na sprawienie kolejnej niespodzianki.

Rywalizacja w Grudziądzu była śledzona z trybun przez selekcjonera reprezentacji Polski – Czesława Michniewicza. Opiekun Biało-czerwonych przede wszystkim mógł śledzić poczynania takich zawodników jak Dawid Kownacki, Tomasz Kędziora, czy Michał Skóraś. Pierwszy z wymienionych mógł dać się zapamiętać z sytuacji z 26 minuty, gdy wpisał się na listę strzelców. Kownaś skierował piłkę do siatki po strzale głową. Do przerwy Kolejorz zasłużenie prowadził 1:0.

Po zmianie stron zabójczy dla gospodarzy okazał się pierwszy kwadrans drugiej połowy. Katem Olimpii został Barry Douglas. Szkot gola na 2:0 strzelił w 49. minucie, dostawiając nogę do piłki zagranej przez Joela Pereirę.

Sytuacja teamu z Grudziądza skomplikowała się jeszcze bardziej w 54. minucie, gdy za swojej przewinienie czerwoną kartką ukarany został Piotr Witasik. Lech grę w przewadze wykorzystał w 58. minucie, gdy Douglas ponownie wystąpił w roli egzekutora i ostatecznie ekipa z Poznania wygrała 3:0, zapewniając sobie awans do finału Pucharu Polski po raz pierwszy od pięciu lat.

Komentarze